Michała Wiśniewskiego w ostatnim okresie prześladuje prawdziwy pech. Wśród jego przejawów można wymienić między innymi bankructwo, chorobę oraz operację. Teraz w samochód, którym muzyk wracał z wakacji na Mazurach uderzył piorun.
Michał Wiśniewski wracał samochodem do Warszawy z wakacji, które spędzał na Mazurach. Za autem wokalisty jechali członkowie jego rodziny, w tym żona, którzy doskonale widzieli całe zdarzenie. Po drodze spotkali nawałnicę i niewiele brakowało, by skończyło się to tragedią.
W pewnym momencie w samochód, którym jechał Michał Wiśniewski uderzył piorun. Całe zdarzenie zostało uwiecznione na kamerze umieszczonej wewnątrz auta. Samego uderzenia oczywiście nie widać, ale wyraźnie widać błysk i metaliczny odgłos.
Muzyk wyjaśnił, że udało mu się z całego zdarzenia wyjść bez szwanku. Nieco mniej „szczęścia” miał samochód, ponieważ Wiśniewski musiał wymienić w nim całą elektronikę. „Dobra panowie. Piorun uderzył w tył samochodu i jest ślad. (…) Wszystkie systemy padły – oczywiście elektroniczne moduły do śmieci” – powiedział.
Ja to mam szczęście … na powrocie z Mazur strzelił w nas piorun :-(
Opublikowany przez Michał Wiśniewski Piątek, 3 sierpnia 2018