– Po 100 dniach rządów PiS demokracja w Polsce ma się bardzo dobrze – ocenia w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” Piotr Duda. – Wściekłość opozycji dowodzi, że nie dorośli do demokracji. Demonstracje Nowoczesnej czy PO to krzyk niemocy – komentuje poczynania opozycji lider „S”.
Duda przypomina sposoby działania m.in. PO i .N, by zdyskredytować rząd w oczach opinii publicznej. Jego zdaniem opóźnia to wprowadzenie reform. – Rząd Beaty Szydło zderzył się z ostrymi akcjami opozycji, która szukając pretekstu – odwołując się np. do zmiany ustawy o Trybunale Konstytucyjnym – nie chce się pogodzić z przegranymi wyborami parlamentarnymi – mówi. – Odparcie ataków zabiera rządzącym sporo czasu. W tym dostrzegam problem – ocenia związkowiec.
„Politycy muszą dotrzymywać słowa”
Lider NSZZ „Solidarność” poinformował, że w najbliższym czasie spotka się on z prezydentem Andrzejem Dudą. Rozmowa ma dotyczyć przedwyborczych obietnic PiS dotyczących obniżenia wieku emerytalnego.
– Podczas spotkania przewodniczących regionów i sekretariatów umówiliśmy się, że poproszę w trybie pilnym o spotkanie z panem prezydentem w celu wyznaczenia harmonogramu prac związanych z realizacją umowy programowej – zapowiedział Duda. – O spotkanie zwróciłem się także do przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS. Ustawa emerytalna jest dla nas bardzo ważna. Politycy muszą dotrzymywać słowa. A my jesteśmy od tego, by polityków pilnować – przypomina.
Nadzieja dla górnictwa
Zdaniem związkowca polskie górnictwo ma szanse na lepszą przyszłość pod rządami PiS. Jednak, by wyprowadzić je na prostą, w jego opinii, należy zacząć od przeprowadzenia audytu. – Dziś niektórzy chcieliby rękami górników obalić ten rząd – twierdzi Duda. – TVN24 i liberałowie są tak zatroskani o górników. A jeszcze nie tak dawno, jak górnicy demonstrowali, pytali o co im chodzi, nawoływali: odebrać im „przywileje”, zamykać nierentowne kopalnie. Wychodzi hipokryzja tych ludzi – ocenia.