Piotr Pytalkowski, dziennikarz, który wraz z Sylwestrem Latkowskim napisał książkę o Jarosławie S., ps. „Masa” pt. „Koronny numer 1. Pseudonim Masa”, a w przeszłości współtworzył głośny serial dokumentalny „Alfabet Mafii”, zabrał głos ws. wczorajszego zatrzymania najbardziej znanego świadka koronnego w Polsce.
Pytlakowski w rozmowie z serwisem wp.pl pytany był m.in. o to, w jaki sposób „Masa”, który jako świadek koronny był chroniony przez policję, popełniał przestępstwa oraz czy zatrzymanie wpłynie na jego status świadka koronnego.
„Śledztwo wszczęto w 2015 roku. Według mojej wiedzy on w tym czasie już nie był świadkiem koronnym. Jeżeli policja go chroniła to wyłącznie na jego prośbę. Jako byłemu świadkowi koronnemu przysługuje mu takie prawo. Czuł się zagrożony (…) Jeżeli przedstawione mu dzisiaj zarzuty okażą się prawdą, to przestępstwa popełniał jako zwykły obywatel, a nie jako świadek koronny. Statusu nie straci, bo go w tej chwili już nie ma. Wszystkie wyroki w sprawach z przeszłości, gdzie zeznawał jako świadek koronny, nie będą podważone. Sądy uznają zeznania świadka jako wiarygodne albo niewiarygodne i wydają wyrok. Cokolwiek by teraz nie zrobił i wcześniej, nie wpłynie to na treść wyroków” – powiedział Pytlakowski.
Czytaj także: Jarosław S. \"Masa\" zatrzymany przez policję. Zostaną mu postawione poważne zarzuty
Dziennikarz twierdzi, że jeżeli „Masa” trafi za kratki, to „strasznie to przeżyje”. „Ja nie wiem, jak on to w ogóle przeżyje. Jeżeli zostanie aresztowany, jest możliwość, że usłyszy zarzuty i go wypuszczą, wyznaczą kaucję albo się przyzna i też go mogą wypuścić. Jeżeli trafi do aresztu, to strasznie to przeżyje, bo aresztu, zamknięcia zawsze się najbardziej zawsze obawiał” – ocenił.
Zatrzymanie „Masy”
W środę 16 maja policjanci z łódzkiego Biura Spraw Wewnętrznych Policji zatrzymali Jarosława S., znanego pod pseudonimem „Masa”. Śledztwo prowadzone przez Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej dotyczy m.in. wyłudzania kredytów i pożyczek oraz korupcji w związku z obietnicą załatwienia pracy w policji.
Funkcjonariusze BSW zatrzymali również pięć innych osób, w tym: naczelnika Wydziału Wywiadu Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi oraz urzędnika łódzkiej delegatury Urzędu Celno-Skarbowego. Policjanci przeszukali kilkanaście domów, mieszkań i biur na terenie województw: mazowieckiego, łódzkiego i opolskiego.
Grupa osób związanych ze sprawą miała wyłudzić kredyty na łączną sumę ponad 668 tys. złotych. Straty z powodu tej przestępczej działalności miało ponieść łącznie osiem banków zlokalizowanych w województwach łódzkim i mazowieckim. Zarzuty, które mają zostać przedstawione Jarosławowi S., według informacji dziennikarzy nie mają związku z przestępstwami, w sprawie których Jarosław S. otrzymał status świadka koronnego.
Jarosław S. ps. „Masa” jest najbardziej znanym świadkiem koronnym w kraju. Swoimi zeznaniami przyczynił się do rozbicia grupy pruszkowskiej, przez co wydał na siebie wyrok śmierci. W ostatnich latach Sokołowski stał się bardzo aktywny medialnie. Były gangster bywał gościem programów telewizyjnych oraz internetowych, przeczytać o nim możemy również na łamach gazet oraz portali internetowych. Wypowiadał się głównie na tematy związane ze światem przestępczym.
źródło: wp.pl, wMeritum.pl
Fot. YouTube/wRealu24.pl