– Chcemy udowodnić, że jesteśmy najlepsza drużyną na polskim podwórku i zająć pierwsze miejsce w nadchodzącym sezonie PLE! – powiedział współzałożyciel organizacji Seal Esports Piotr „rito” Machała w rozmowie z naszym portalem.
Krzysztof Chałabiś: Skąd się wziął pomysł na organizację? Co Cię zainspirowało?
Piotr „rito” Machała: Odkąd pamiętam interesowałem się esportem. Na mojego pierwszego LAN-a pojechałem, gdy miałem 13 lat, a grałem w Call of Duty 4.
Potem narodził się kanał na YouTube i newsy ze świata sportu elektronicznego, które łącznie maja już ponad 10 milionów wyświetleń. W lipcu odezwał się do mnie Arkadiusz Kucia z zapytaniem czy jestem zainteresowany inwestycja w organizację esportową. Tak założyliśmy SEAL Esports.
Moją inspiracją przy tworzeniu organizacji były drużyny z NBA, gdzie przynajmniej niektóre mają w nazwie jakieś zwierzę. Jak np. Chicago Bulls czy Charlotte Hornets. Tak w głowie narodziły się foczki, czyli SEAL Esports.
Od razu chciałeś mieć „gotowy” team, czy myślałeś o stworzeniu czegoś od nowa?
Już podczas zakładania organizacji wiedzieliśmy, że skład „peeta” jest tym czego chcemy. Uważam, że nie mam jeszcze wystarczającego doświadczenia by samodzielnie złożyć dobrze funkcjonującą piątkę. Dlatego wybraliśmy team, który nie raz udowodnił swoje swoje umiejętności.
Zawodnicy ex-attackiereN są bardzo doświadczonymi zawodnika, „peet” chociażby grał na Majorze w Cluj-Napoce. Ciężko było namówić znanych zawodników do wstąpienia do nowej organizacji?
Myślę, że warunki, które zaoferowaliśmy zawodnikom były dobre. Negocjacje co prawda trwały tydzień – dwa tygodnie, ale doszliśmy do wspólnego porozumienia. Nie byliśmy też osobami, które nigdy wcześniej nie miały styczności z esportem co definitywnie wzbudziło zaufanie wśród chłopaków.
Jesteś młodym człowiekiem, masz 18 lat, to jeszcze wiek szkolny. Jak duży będziesz miał zakres obowiązków w organizacji?
Definitywnie będę dawał z siebie sto procent. Mimo tego, że jestem w tej chwili w klasie maturalnej to nie chcę przegapić okazji rozwoju siebie w tym co interesowało mnie od zawsze.
Mógłbyś doprecyzować, czym będziesz się zajmował w organizacji?
Wszelakie rozmowy ze sponsorami, które będę prowadził również z Arkiem. Prowadzenie organizacji od strony graficznej, konsultowanie się z grafikami i tworzenie stałego motywu obrazków, zapowiedzi jakie będzie można zobaczyć na fanpage’u. Do tego przy użyciu mojego kanału chcę jeszcze bardziej wypromować foki tak byśmy w przeciągu nadchodzących miesięcy stali się rozpoznawalna marką.
Na swoim Facebooku macie wypisane konkretne cele na najbliższy czas. Co oznacza ten „najbliższy czas”?
Najbliższym czasem określiłbym miesiące do końca tego roku. Kto wie, może uda się nam osiągnąć cel szybciej, gdyż skład jest niesamowicie utalentowany. Ciężko wybrać cel numer jeden ze wszystkich wpisanych, gdyż są one tak samo ważne. Liczę, że przynajmniej część z nich jak zwycięstwo pucharu polski sprawdzi się już w październiku.
Planowani są jacyś sponsorzy organizacji?
Tak, w tej chwili szukamy sponsorów dla foczek. Wszelkie oferty przyjmujemy pod emailem – piotr@ritoesport.pl
A cel na występ w Polskiej Lidze Esportowej?
Chcemy udowodnić, że jesteśmy najlepsza drużyną na polskim podwórku i zająć pierwsze miejsce w nadchodzącym sezonie PLE!
Napisaliście na facebooku, że rozważacie również dywizje w inne tytuły esportowe. Mierzycie w jakąś konkretną grę, czy to są na tyle odległe plany, że nie myślicie o tym?
Bardzo odległe plany, póki co nie myślimy nad tym.
Ostatnio podałeś informację, jakoby Virtusi mieliby sobie dać dwa turnieje na odbudowanie. Jest to sprawdzony news?
Jest to informacja, która otrzymałem od paru zawodników reprezentujących tier 1/2. Wspominałem również, że informacja nie jest potwierdzona przez samych Virtusów publicznie. Póki w Mykonos radzą sobie całkiem dobrze więc zmiana końcowo może być niepotrzebna.
Kogo widziałbyś w Virtusach i za kogo?
Ciężko mi wyobrazić sobie Virtus.pro w innym składzie niż obecnie. W końcu znani są między innymi z tego, że są nierozłączni. W piątce VP widziałbym Micha z Kinguin, który w przeszłości grał z chłopakami, lecz nie wiem kogo mógłby zastąpić.
Virtusi dziś podejmują Mousesports. Jak widzisz ten pojedynek?
Wydaje mi się, że Polacy świetnie się spisują grając na greckiej wyspie i wierzę, iż pojedynek przeciwko niemieckiej Mouse zakończy się szybkim sukcesem Virtus.pro. Prawdziwy przeciwnik, którym najprawdopodobniej będzie SK Gaming zaczeka na nich dopiero w wielkim finale.
Dzięki za wywiad!
Również dziękuję i pozdrawiam!
OFICJALNY FANPAGE SEAL Esports