Po znakomitym występie w sobotę Piotr Żyła w niedzielnym konkursie indywidualnym na skoczni w Niżnym Tagile znów pokazał klasę. Tym razem zajął trzecie miejsce, ale warto zaznaczyć, że w drugiej serii awansował aż o dziewięć pozycji.
Drugie i trzecie miejsce – z takim bilansem weekend w Niżnym Tagile kończy Piotr Żyła. Dziś lepsi od niego okazali się Japończyk Ryoyu Kobayashi oraz Norweg Johann Andre Forfang. Tuż za podium, na czwartej pozycji, uplasował się Kamil Stoch.
Żyła w pierwszej serii skoczył słabiej, z powodu złych warunków pogodowych wylądował na 126 metrze, co pozwoliło mu na zajęcie dziesiątej pozycji. W drugiej serii Piotrek odpalił „rakietę” i poleciał aż na odległość 133 metrów. To pozwoliło mu awansować o aż siedem pozycji w górę. Ostatecznie zajął trzecie miejsce i wyprzedził Kamila Stocha w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Teraz to on zajmuje drugie miejsce, a liderem jest fenomenalnie spisujący się na początku tego sezonu Ryoyu Kobayashi.
Czytaj także: PŚ w Niżnym Tagile: Znakomity Piotr Żyła. Mamy podium!
Przepis na sukces? „Rozpocząłem z bardzo pozytywnym podejściem”
Chyba wszyscy kibice zauważyli ogromną zmianę, jaka zaszła w Piotrku Żyle. Do tej pory kojarzony był raczej z zabawnymi wywiadami i pojedynczymi przebłyskami formy. Teraz jest zupełnie inaczej. Zawodnik podchodzi do wywiadów o wiele spokojniej, jest bardziej skoncentrowany, a jego forma się ustabilizowała.
W rozmowie z TVP Sport Żyła powiedział, że kluczem do jego formy jest właśnie wyciszenie i koncentracja. „Nie chcę ujawniać tajemnic, ale tak, to też ma znaczenie. Nie chcę też porównywać siebie do zeszłego sezonu, ale rozpocząłem przygotowania z bardzo pozytywnym podejściem. Wiedziałem, że muszę mocniej pracować, by zacząć skakać na nieco wyższym poziomie. I to działa” – powiedział w rozmowie z TVP Sport.
Piotr Żyła przyznał również, że jest bardzo zadowolony z weekendu w Niżnym Tagile. „Drugi skok był z tych lepszych. Pierwszy z kolei z tych gorszych. To był dobry weekend, chyba najlepszy w karierze. Skoki były na wysokim poziomie. Jestem jednak zadowolony z tego weekendu. Muszę walczyć dalej. Są jeszcze rezerwy w każdym skoku, ale chodzi o to, żeby niwelować te mankamenty” – powiedział.
Źr.: TVP Sport