Polska zmieniła się od 2015 roku. Ba, zmieniła się też, czego w PiS nie zauważono, po 2020 roku – przekonuje socjolog polityki Marcin Palade. Ekspert mówi wprost, w jaki sposób Jarosław Kaczyński może przegrać decydujące wybory.
Prawo i Sprawiedliwość wygrało kolejne wybory, ale nie utrzyma władzy w kraju. Jarosław Kaczyński ma jednak więcej powodów do zmartwień. Socjolog polityki Marcin Palade, regularnie analizujący sondaże, wskazuje, że kolejne wybory mogą być jeszcze gorsze…
W trakcie rozmowy z portalem DoRzeczy.pl, podjął wątek ostatnich wyborów prezydenckich w 2020 roku. – Zwycięstwo Andrzeja Dudy miało miejsce w okresie „poluzowania” covidowego, kiedy notowania PiS były powyżej 40 proc. Po drodze była „Piątka dla zwierząt”, orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji, wypalenie się PiS, co wobec fatalnej kampanii na etapie strategii i jej wdrażaniu, przyniosło spadek notowań tej formacji do 35 proc. – zauważył.
W tym kontekście przypomina, że Duda wygrał wybory przewagą zaledwie 2 punktów procentowych nad Rafałem Trzaskowskim. Obecnie, zdaniem eksperta, kandydat „twardej, neosanacyjnej prawicy” zostałby pokonany. – PiS w obecnym kształcie, co pokazały niedawne wybory, nie ma szans na utrzymanie władzy w Belwederze – podkreślił.
PiS może przegrać kolejne wybory. Ekspert już 3 lata temu przewidział ten mechanizm
Palade przypomina o swojej analizie sprzed lat. – Już po zakończeniu drugiej tury wyborów prezydenckich w roku 2020 r. powiedziałem, że w formule twardej prawicy, konserwatywno-narodowej nie ma szans, by w 2025 r. kandydat o takim profilu wygrał wybory – zaznaczył.
W jego opinii szansą dla PiS może być zwrot ku osobom z młodszego pokolenia, reprezentujących umiarkowane, centroprawicowe poglądy. Obecnie jednak, obóz Kaczyńskiego jest zagubiony.
– Te kandydatury obozu PiS, które krążą od jakiegoś czasu w przestrzeni publicznej, w przeważającej większości łączy fakt, że są to uczestnicy Zamkniętego Funduszu Emerytalnego PC-PiS, z obrazem Polski i ofertą dla Polaków, która daje gwarancję niewygrania wyborów, nie tylko prezydenckich w 2025, ale w kolejnych potyczkach, które czekają nas do końca obecnej dekady – podkreślił.
– Kaczyński zagrał niekonwencjonalnie w 2015 z wysunięciem kandydatury Andrzeja Dudy i wygrał – przypominał. Palade zastanawia się, czy prezesa PiS stać jeszcze na jedno „pokerowe zagranie”.