Takiego obrotu spraw chyba niewielu się spodziewało. PiS przegrał w Sejmie głosowanie nad wprowadzeniem do porządku obrad projektu ustawy o wyborach korespondencyjnych. Od wielu dni trwa prawdziwa wojna polityczna wokół tego tematu. Dzisiaj z tego powodu dymisję złożył wicepremier Jarosław Gowin.
Posłowie głosowali dzisiaj nad wnioskiem PiS zakładającym wprowadzenie do porządku obrad projektu dotyczącego wyborów korespondencyjnych. Podczas głosowania doszło do zdumiewającej sytuacji, bo okazało się, że Sejm odrzucił wniosek. 228 posłów było za, 228 było przeciw, 3 wstrzymało się od głosu.
Wnioskowi sprzeciwili się wszyscy posłowie opozycji. Wyłamali się niektórzy parlamentarzyści Porozumienia i PiS. W głosowaniu nad projektem wstrzymali się: Jarosław Gowin, Iwona Michałek i Magdalena Sroka, a sprzeciw z klubu PiS zgłosili: Wojciech Maksymowicz, Grzegorz Puda i Michał Wypij. Nie zagłosował Andrzej Kryj.
Czytaj także: Jarosław Gowin podał się do dymisji! „Żyjemy w czasach historycznego kataklizmu”
Na konferencji prasowej po głosowaniu Borys Budka nie krył radości. „To bardzo ważne żeby mówić jednym głosem, żebyśmy byli w stanie zatrzymać to szaleństwo. Dzisiaj początek nastąpił, opozycja głosowała, jak zawsze w sprawach fundamentalnych, razem. Od samego początku mówiliśmy, że wybory 10 maja to szaleństwo.” – oświadczył Budka.
Już po głosowaniu poseł PiS, Andrzej Kryj poinformował, że głosował zdalnie za wnioskiem, ale system nie zaliczył jego głosu. Polityk domaga się reasumpcji głosowania. Marszałek Elżbieta Witek zarządziła przerwę do godz. 15:00.
Źr. rmf24.pl