Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w internecie spot, w którym uderza w szefa Rady Europejskiej, Donalda Tuska. Krótki film utrzymany jest w bardzo ostrym tonie.
Nagranie zostało zamieszczone na profilach społecznościowych PiS. Data jego opublikowania jest nieprzypadkowa. Jutro w Brukseli odbędzie się bowiem szczyt Unii Europejskiej, na którym przywódcy mają m.in. podjąć decyzję w sprawie nominacji na szefa Rady Europejskiej.
We wstępie spotu słyszymy słowa Jarosława Kaczyńskiego. My, jako Polacy powinniśmy postawić Donaldowi Tuskowi pewne zadania. Niech on dla Polaków coś załatwi – mówi prezes PiS. Po chwili do naszych uszu dochodzi głos lektora, który wymienia przewinienia byłego premiera polskiego rządu. Donald Tusk dla Polaków nie zrobił nic. Jeszcze jako premier zlikwidował konkurencyjny dla krajów Europy Zachodniej przemysł stoczniowy, otrzymując jednocześnie od Angeli Merkel nagrodę Rathenaua, polakożercy, który nazwał Polskę „krajem sezonowym” – słyszmy.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Z dalszej części spotu dowiadujemy się również, iż Donald Tusk „popiera donosy na Polskę i grozi legalnie wybranym władzom”. W tym momencie w filmie pojawia się zlepek wypowiedzi Tuska, w których szef Rady Europejskiej sugeruje, iż będzie informował kraje Europy Zachodniej o niegodziwych, jego zdaniem, działaniach polskiego rządu.
Jeden Donald wystarczy. #spot #PiS
Podajcie dalej! pic.twitter.com/VD1bdgnSl6— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) 8 marca 2017
Spot PiS to oczywiście kolejny element politycznej gry. Wcześniej władze ogłosiły bowiem, że nie udzielą Tuskowi poparcia w walce o kolejną kadencję szefa RE, a jako kandydata Polski wystawią Jacka Sarysz-Wolskiego, jeszcze do niedawna europosła PO.
Jakie są więc szanse Tuska na reelekcję? Zdaniem brukselskiego korespondenta TVN24, Macieja Sokołowskiego, nadal wysokie. Dziennikarz informuje, że były premier naszego kraju otrzymuje głosy poparcia z kolejnych europejskich stolic. Znak zapytania należy postawić jedynie przy Budapeszcie oraz Londynie, jednak, według jego informacji, nie wpłynie to znacząco na przyszłość Tuska.
Wymowny jest również fakt, iż Malta, która objęła prezydencję w UE, nie zdecydowała się zaprosić na szczyt oficjalnego polskiego kandydata, Jacka Saryusz-Wolskiego. Jeszcze wczoraj Witold Waszczykowski, szef polskiej dyplomacji, w rozmowie z dziennikarzami przyznawał, że chciałby, aby były europoseł PO mógł wziąć w spotkaniu i przedstawić swój program.
źródło: Twitter/PiS, tvn24.pl, wMeritum.pl
Fot. Twitter/PiS