Moim marzeniem jest, żeby miłość do dziecka objawiała się nie w tym, że się mu stawia zupę, ale w tym, że ma dokładnie takie same szanse osiągnięcia sukcesu w życiu, jak inne dzieci – powiedziała europosłanka PO Julia Pitera. W ten sposób skomentowała przedwyborcze propozycje PiS.
23 lutego odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. Podczas wydarzenia prezes partii Jarosław Kaczyński przedstawił obietnice przedwyborcze. Wśród nich znalazły się: 13 emerytura i rozszerzenie programu 500 plus na pierwsze dziecko.
Wielomiliardowe obietnice wyraźnie nie spodobały się politykom opozycji, którzy ostrzegają przed „polityką rozdawnictwa”. Nowe propozycje PiS krytycznie oceniła m.in. europosłanka PO Julia Pitera na antenie Superstacji. Choć program miał premierę w dniu konwencji PiS, to jednak dopiero teraz zainteresowali się nim internauci.
„Jak słucham dyskusji polskich polityków na temat pomocy socjalnej, to się zastanawiam nad stroną emocjonalno-intelektualną polskiego polityka. Albo oni sensu życia upatrują wyłącznie w jedzeniu i spaniu, albo uważają, że oni mają inne potrzeby, ale reszta narodu chce tylko spać i jeść” – tłumaczyła europosłanka.
Pitera: „Dla mnie to 500 plus jest pogardliwe”
Następnie zwróciła uwagę na sfery, w których powinno działać państwo. W tym kontekście wymieniła: wyrównywanie szans rozwojowych dzieci; stypendia; zapewnienie wsparcia dzieciom z rodzin patologicznych, by mogły wyjść na prostą.
„Wie pan, moim marzeniem jest taki system, żeby miłość do dziecka objawiała się nie w tym, że się mu stawia zupę, ale w tym, że ma dokładnie takie same szanse osiągnięcia sukcesu w życiu, jak (inni – red.)” – podkreśliła Pitera. „Dla mnie to 500 plus jest pogardliwe” – dodała.
Pitera ma również zastrzeżenia do działań polityków. W jej ocenie, celem odpowiedzialnego polityka jest budowanie ludziom szansy w życiu. „Problem polega na tym, że te koszmarne obietnice PiS realizuje i w związku z tym rodzina dostanie drugie 500 Plus, a dziecko zostanie na siódmej klasie szkoły podstawowej i nie będzie miało szansy rozwoju” – podkreśliła.
„Idziemy do wyborów przywrócić demokrację w Polsce”
W dalszej części programu Pitera przypomniała o obietnica, które zrealizowała Platforma Obywatelska. Wymieniła tu m.in.: przedszkola za złotówkę i płaty urlop rodzicielski. Prowadzący program Marek Czyż zauważył jednak, że wyborcy lepiej ocenili przelew na 500 zł. „Problem polega na tym, że nieodpowiedzialny polityk może rozdać wszystko” – odpowiedziała.
„My idziemy do wyborów po to, żeby przywrócić demokrację w Polsce. Może Jarosław Kaczyński zbiera już na wieże i dlatego obiecuje 13 emeryturę, że sam jest emerytem. Jak ja słucham tego wszystkiego, to zastanawiam się, jak wytłumaczyć ludziom, ile pogardy dla statystycznego Polaka ma w sobie prezes Kaczyński” – przekonuje.
Do odpowiedzi Pitery odniósł się Marek Jakubiak. „Dopóki w każdej pani wypowiedzi będzie emanowała nienawiść, pani nikogo nie przekona do siebie. (…) To jest mowa nienawiści” – podkreślił poseł.
„Tak, ponieważ bardzo nie lubię PiS. Ja tego nie ukrywam, panie pośle” – odpowiedziała Pitera.
Źródło: Superstacja/ „Czyż nie…?”, Twitter