Masowe aresztowania i zabójstwa polityków, opozycjonistów oraz działaczy antykorupcyjnych – takie mają być plany Rosji po inwazji na Ukrainę. Doniesienia pochodzą od pracowników wywiadu USA. Listę rzekomych celów przekazano ukraińskim służbom.
Sytuacja na linii Kijów – Moskwa pogarsza się, pomimo deklaracji o odwrocie sił Rosji z okolic granic Ukrainy. W piątek w mediach pojawiło się szereg informacji o incydentach na terenach kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów. Niewykluczone, że jest to szukanie pretekstu, potencjalnego punktu, który uzasadni rosyjską interwencję w regionie.
Przedstawiciele administracji USA przekonują, że ryzyko inwazji jest w dalszym ciągu bardzo wysokie. Do szokujących informacji dotarli funkcjonariusze amerykańskiego wywiadu. Z ich ustaleń wynika, że Rosja po przeprowadzeniu ataku na Ukrainę zamierza przeprowadzić czystkę.
Ujawniono plany Rosji po inwazji. Amerykański wywiad: Będą aresztowania i morderstwa
Na celowniku Kremla znaleźli się przeciwnicy polityczni, działacze społeczni oraz liczni opozycjoniści pochodzenia białoruskiego i rosyjskiego, którzy obecnie przebywają na terytorium Ukrainy. Rosja ma mieć listę tych osób, a w planach są nie tylko aresztowania, ale nawet zabójstwa.
Amerykańskie służby podjęły decyzję, aby podzielić się swoimi informacjami z Ukrainą oraz pozostałymi państwami w regionie. Do szczegółów dotarł w piątek dwumiesięcznik „Foreign Policy„. – Rosja spróbuje wymusić współpracę poprzez zastraszanie i represje – informują dziennikarze.
Przedstawiciel amerykańskiej administracji powiedział anonimowo, że w przeszłości, podczas licznych operacji militarnych sterowanych z Kremla stosowano już tortury i porwania. Według ustaleń dziennikarzy USA ofiarami byli m.in. dziennikarze, przedstawiciele LGBT oraz mniejszości religijne i etniczne.