W sobotę odbyły się oba spotkania o miejsca w grupie 9-12. Swoich kibiców nie zawiódł Cerrad Czarni Radom oraz MKS Banimex Będzin, gdyż zarówno jedni, jak i drudzy pewnie pokonali swoich rywali.
„Wojskowi” ratują sezon
Siatkarze Cerradu na pewno mieli większe oczekiwania przed sezonem, który brutalnie sprowadził ich na ziemię. Mimo to Czarni cały czas starają się osiągnąć jak najlepszą pozycję na koniec rozgrywek. W walce na ich drodze stoi Indykpol AZS Olsztyn, który również nie może zaliczyć roku do udanych. Od samego początku spotkania widać było, kto jest faworytem w tej parze. Radomianie niemalże od początku przeważali na parkiecie. Gospodarze wyglądali dużo gorzej od rywala, dlatego ugrali tylko jednego seta, niemalże zamykając sobie drogę na zajęcie dziewiątego miejsca.
Czytaj także: PlusLiga: Cerrad nie zawiódł!
Indykpol AZS Olsztyn – Cerrad Czarni Radom 1:3 (19:25, 22:25, 25:23, 25:27)
Indykpol AZS Olsztyn: Dobrowolski, Bednorz, Zniszczoł, Hain, Ogurcak, Cabral, Potera (libero) oraz Adamajtis, Zatko
Cerrad Czarni Radom: Kampa, Bołądź, Pliński, Grzechnik, Żaliński, Westphal, Kowalski (libero) oraz Wachnik, Kędzierski, Oivanen
MVP: Bartłomiej Bołądź
Beniaminek coraz lepiej
W pierwszym meczu o 11. lokatę MKS chciał wykorzystać atut własnego boiska, gdyż Effetor to wymagający rywal. Z tego powodu będzinianie szybko narzucili swój styl gry. Przyjezdni mieli spore problemy z opanowaniem swojej gry, przez co nie mogli nawiązać walki z rywalami. „Tygrysy” czuły swoją dominacje, bezlitośnie ją wykorzystując, dzięki czemu przybliżając się do 11. lokaty na koniec sezonu.
MKS Banimex Będzin – Effector Kielce 3:0 (25:21, 25:20, 25:23)
MKS Banimex Będzin: Hebda, Pawliński, Gaca, Oczko, Warda, Żuk, Milczarek (libero) oraz Kowalski
Effector Kielce: Jungiewicz, Maćkowiak, Staszewski, Pająk, Bieniek, Penczew, Kaczmarek (libero) oraz Takvam, Janusz, Krzysiek
MVP: Michał Żuk
Źródło: sportowefakty.pl
Fot.: Paula Lesiak