„Gazeta Polska Codziennie” oraz portal Niezalezna.pl poinformowały kilka dni temu, że MSW wydało specjalne rozporządzenie, zgodnie z którym możliwe byłoby zniszczenie starych dokumentów przez instytucje państwowe. Wśród nich znajdować miały się również dokumenty wytworzone przez komisję Jerzego Millera, która zajmowała się wyjaśnianiem okoliczności katastrofy smoleńskiej. Doniesienia te zostały jednak zdementowane, najpierw przez byłego szefa MON – Tomasza Siemoniaka, a następnie przez MSW w oficjalnym oświadczeniu.
O dementi Tomasza Siemoniaka pisaliśmy TUTAJ. Były szef MON powiedział, że informacje opublikowane przez „GPC” i Niezalezna.pl, to „dziennikarskie wrzutki”. Słowa Siemoniaka potwierdza MSW w oficjalnym oświadczeniu.
Nie są prawdziwe informacje, jakoby minister Teresa Piotrowska nakazała niszczenie dokumentów związanych z katastrofą samolotu TU-154M pod Smoleńskiem. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie jest w posiadaniu takich dokumentów. W posiadaniu dokumentacji związanej z katastrofą samolotu TU-154M pod Smoleńskiem była Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Po zakończeniu prac Komisji wszystkie dokumenty związane z badaniem okoliczności i przyczyn katastrofy zostały przekazane przez Komisję do Inspektoratu MON ds. Bezpieczeństwa Lotów.
– czytamy na stronie msw.gov.pl.
Doniesienia „GPC” i Niezaleznej
O tym, że MSW wydało rozporządzenie, zgodnie z którym możliwe będzie niszczenie dokumentów w poszczególnych instytucjach państwowych poinformowały „Gazeta Polska Codziennie” oraz portal Niezalezna.pl. Dziennikarze portalu poinformowali dodatkowo, że specjalne wykazy dokumentów przeznaczonych do zniszczenia przygotowano już m.in. w Kancelarii Premiera. Wśród dokumentów, które miałyby zostać zniszczone, według informacji wspomnianych mediów, miałyby znaleźć się również dokumenty wypracowane przez komisję Jerzego Millera powołaną do życia po to, by wyjaśnić okoliczności katastrofy smoleńskiej.
źródło: msw.gov.pl, Radio ZET, GPC, niezalezna.pl, wmeritum.pl
Fot. YouTube/MSW