Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania mężczyzny, który szedł torowiskiem w kierunku miejscowości Szklarka Radnicka. Policjanci krośnieńskiej drogówki ściągnęli 72-latka z torów, po których po chwili przejechał pociąg. Jego życie było zagrożone zarówno ze względu na miejsce w jakim się znajdował, jak i stan zdrowia. Mężczyzna miał zaniki pamięci, nie wiedział co się stało oraz skąd się wziął na torach. Ponadto będąc ubrany tylko w koszulę flanelową oraz spodnie dresowe pokonał około 13 km pieszo.
W czwartek (3 stycznia) przed godziną 19:00 dyżurny krośnieńskiej komendy otrzymał telefon od Komendanta zmiany Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei z Zielonej Góry o mężczyźnie idącym torowiskiem w kierunku miejscowości Szklarka Radnicka. Mężczyzna miał być widoczny przez maszynistę pociągu towarowego, który jechał po przeciwnym torze.
Informacja przekazała została policjantom ruchu drogowego krośnieńskiej komendy, którzy niezwłocznie udali się w kierunku wskazanej miejscowości. Tam rozpoczęli poszukiwania. Funkcjonariusze kierując się drogami gruntowymi, z uwagi na brak możliwości przejazdu pozostawili radiowóz w terenie leśnym, a następnie udali się pieszo wzdłuż torów w kierunku miejscowości Bytnica.
Czytaj także: Jak Brygada Łupaszki stała się Brygadą Śmierci?
Ściągnęli mężczyznę z torów, chwilę później przejechał pociąg
W pewnym momencie oświetlając torowisko latarkami zauważyli postać idącą środkiem torów. Od strony Szklarki Radnickiej zobaczyli światło pociągu, a także usłyszeli sygnał dźwiękowy dawany przez maszynistę.
Policjanci nie tracąc czasu, podbiegli do mężczyzny i chwytając go pod ramię ściągnęli z torów. Wcześniej okazało się, że nie był w stanie podnieść nogi i przełożyć jej przez szynę.
72-latek pomimo panującego zimna na dworze, miał na sobie tylko flanelową koszulę i spodnie dresowe. Miał też problemy z pamięcią i nie wiedział dokładnie co się stało i skąd się tam wziął. Jak się okazało szedł on z miejscowości Budachów, oddalonej około 13 km od miejsca w którym został znaleziony.
Po chwili tym samym torem, którym szedł mężczyzn, przejechał widziany wcześniej pociąg. Wzorowa współpraca obu służb i szybki przepływ informacji, dzięki któremu policjanci dotarli na czas z pewnością przyczynił się do tego, że mężczyzna cały i zdrowy wrócił do domu.
Źródło: policja.pl