Do dramatycznego zdarzenia doszło pod Zieloną Górą. W niedzielę przed południem podczas lądowania rozbił się mały, prywatny samolot Tecnam P2002. Dziennik „Fakt” podaje nieoficjalne informacje dotyczące tego, kto mógł znajdować się w jego wnętrzu.
Do dramatycznego zdarzenia doszło w niedzielę przed południe. Mały, prywatny samolot Tecnam P2002 rozbił się podczas lądowania. O sprawie informuje m.in. dziennik „Fakt” za pośrednictwem swojego serwisu internetowego.
Dziennikarze portalu informują, że katastrofa samolotu związana była z awarią techniczną, do której doszło w maszynie. – Awionetka, która zaraz po starcie zgłaszała problemy z silnikiem, zawracając na lotnisko spadła na płytę lotniska i stanęła w płomieniach – powiedziała w rozmowie z portalem rzg.pl Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Samolot był niewielki – dwuosobowy. Podczas feralnego lotu znajdowała się w nim jedna osoba, czyli pilot. Mężczyzna, podczas nieudanej próby lądowania, zginął na miejscu. Wypadek bada obecnie Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
„Fakt” nieoficjalnie informuje jednak, kto mógł znajdować się na pokładzie. Zdaniem dziennikarzy, którzy nie ujawniają źródła swoich informacji, ma być to jeden z najbogatszych Polaków. – Tragedia na lotnisku w Przylepie pod Zieloną Górą. W niedzielę przed południem podczas próby lądowania, rozbił się mały prywatny samolot Tecnam P2002. Na miejscu zginął pilot maszyny. Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że chodzi o jednego z najbogatszych Polaków – piszą już w leadzie artykułu dziennikarze tabloidu.
Relację live z miejsca tragedii przeprowadziło natomiast Radio Zielona Góra.