Podejrzany o współudział w przeprowadzeniu zamachu w Brukseli 22 marca Faycal C. wyszedł na wolność. Powodem wypuszczenia go z aresztu śledczego jest brak dowodów na popełnienie przestępstwa.
Przypomnijmy, że 22 marca w stolicy Belgii doszło do zamachu terrorystycznego. Zamachowcy zaatakowali lotnisko oraz metro. W wyniku ataku zginęło 35 osób, a ponad 300 zostało rannych. Belgijska prokuratura federalna od razu rozpoczęła śledztwo w tej sprawie, prowadząc przesłuchania i przeszukując wybrane mieszkania. Ze wstępnych ustaleń wynikło, że za atakiem stały trzy osoby. Dwie z nich byli to terroryści samobójcy.
Szybko rozpoczęło się poszukiwanie trzeciego zamachowca. Zdjęcie podejrzanego szybko rozeszło się w internecie i na terenie kraju. Fotografia przedstawiała niejakiego Faycala C., który wkrótce został zatrzymany, gdyż to właśnie jego zauważono na lotnisku. Rzekomo miał on mieć bombę, która jednak nie eksplodowała, a on sam uciekł z miejsca zdarzenia. W sobotę podejrzany usłyszał zarzut współudziału w wykonaniu zamachu oraz usiłowaniu zabójstw o charakterze terrorystycznym.
Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\
Mężczyzna po dwóch dniach został jednak wypuszczony na wolność. Prokuratura argumentuje swą decyzję tym, że nie ma wystarczających dowodów, by Faycal C. dłużej przebywał w areszcie.