W piątek kościół św. Augustyna w Warszawie zmienił się w wybieg dla modelek. Pokaz mody organizował projektant Maciej Zień. Dlaczego proboszcz, ks. Walenty Królak, zgodził się na organizację takiego wydarzenia w świątyni?
Pokaz mody w budynku sakralnym był zawstydzających dla niektórych jego uczestników. Potwierdza to znany fotograf, Marcin Tyszka:
Usunąłem zdjęcia z pokazu Maćka Zienia z twarzami modelek, gdyż dziewczyny wstydzą się swego udziału w tym przedsięwzięciu. Pewnie dla nas wszystkich, a szczególnie dla projektanta, byłoby lepiej, gdybyśmy nie zobaczyli tego „dzieła”. Ale jak ktoś już bierze udział w takim publicznym przedsięwzięciu, to trudno, żeby zamalować mu twarz na każdym zdjęciu… Maciek chciał rozgłosu i będzie miał. Jutro media będą miały o czym pisać
Czytaj także: To nie proboszcz zawinił! Nowe fakty w sprawie \"pokazu mody w kościele\
– mówił Tyszka.
Natomiast tak całą sytuację skomentowała dziennikarka, Ewa Wojciechowska:
Byłam na setkach pokazów mody, organizowanych w najróżniejszych miejscach: w hangarze u Tomasza Ossolińskiego, w cyrku u Paprockiego i Brzozowskiego, na lodowisku u Zienia, na podwórku na Pradze u Gosi Baczyńskiej, ale na żadnym z tych wydarzeń nie czułam się tak dziwnie jak na wczorajszym pokazie Macieja Zienia w … kościele.
W rozmowie z Gościem Niedzielnym Wojciechowska mówiła, że w świecie mody panuje coraz większa presja na projektantów by wymyślali nowe miejsca pokazów. Stwierdza także, że do profanacji nie doszło, bo nikt nie chodził z gołym biustem i nie tańczył na ołtarzu. Jednak dziwny wydał się jej wybór muzyki z filmów „Dziecko Rosemary” i „Tajemnice Brokeback Mountain”.
Kuria warszawska wydała oświadczenie w tej sprawie. Wynika z niego, że proboszcz został oszukany. Sami duchowni przepraszają za zaistniałą sytuację. Prezentujemy treść oświadczenia kurii, które napisał biskup nominat i rzecznik prasowy archidiecezji, ks. Rafał Markowski:
W związku z prezentacją projektów mody, jaka odbyła się w dn. 8 listopada br. w kościele św. Augustyna w Warszawie, Kuria Archidiecezji Warszawskiej oświadcza, iż Ks. Proboszcz parafii wyraził zgodę na powyższą prezentację w dobrej wierze i z zapewnieniem, że będzie to zamknięty pokaz strojów ślubnych. W rzeczywistości odbył się typowy pokaz mody, co stanowi nadużycie zarówno w stosunku do sakralności miejsca, jakim jest świątynia, jak również wobec zaufania, jakie wykazał Ks. Proboszcz odpowiedzialny za tę świątynię. Wobec tego księża pracujący w par. św. Augustyna wraz z Kurią Warszawską wyrażają ubolewanie, iż doszło do tego rodzaju wydarzenia, przepraszają wszystkich, którzy mieli prawo poczuć się tym wydarzeniem urażeni oraz oświadczają, że zdecydowanie są przeciwni organizowaniu takich prezentacji w kościołach i innych miejscach sakralnych.
źródło: fronda.pl/gosc.pl
fot. Wnętrze kościoła św. Augustyna w Warszawie/Wikimedia Commons