Serwis trojmiasto.pl znalazł się pod ostrzałem internautów, ale i innych mediów. Wszystko przez zdjęcie, które trafiło na łamy serwisu.
W poniedziałek 6 listopada media poinformowały o znalezieniu zwłok Grzegorza Borysa. 44-letni mężczyzna od ponad dwóch tygodni był poszukiwany przez służby. Mężczyzna podejrzewany był o zamordowanie swojego 6-letniego syna Aleksandra.
Ciało Borysa odnaleziono na mokradłach, niedaleko domu. Kilka godzin po opublikowaniu informacji przez media prokuratura potwierdziła, że zwłoki mężczyzny faktycznie należą do poszukiwanego.
O sprawie na bieżąco informował serwis trojmiasto.pl. Portal opublikował m.in. zdjęcia z miejsca poszukiwań, a także… ciało nieżyjącego mężczyzny. To wywołało oburzenie internautów, ale i przedstawicieli innych redakcji.
Trójmiasto pl puka w dno od spodu.
— Janusz Ch. (@Janusz_Ch_) November 6, 2023
Był już skok ze słupa wysokiego napięcia, zdjęcia Grzegorza Borysa ukradzione z Facebooka żony a dziś zaserwowali…. trupa wyciąganego z wody i zamazaną twarz denata z logo portalu na środku @wirtualnemedia @DorotaKania2 @PressRedakcja pic.twitter.com/i8wchdDMtH
Nie rozumiem. Umieszczanie zdjęcia zwłok w ilustracji tekstu.
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) November 6, 2023
Komuś w @Trojmiasto_pl jesień na głowę się rzuciła?
Kadr z wyciągania zwłok poszukiwanego z wody, z widocznymi szczątkami dodatkowo jako główna ilustracja tekstu.
Cokolwiek nieetyczne, szczerze mówiąc.