W sobotę po dramatycznym spotkaniu, Polska pokonała Iran 3:2 i jest bardzo blisko awansu do kolejnej rundy Mistrzostw Świata. O spotkaniu wypowiedzieli się m.in. trenerzy obu reprezentacji.
Paweł Zatorski, reprezentant Polski
– To był jeden z najtrudniejszych meczów w naszym życiu. Myślę, że każdy z nas to potwierdzi. Irańczycy zagrali naprawdę bardzo dobre spotkanie. Walczyli do samego końca. Na szczęście to my okazaliśmy się lepsi
Czytaj także: MŚ 2014: Polska wygrywa z Iranem!
W końcówce trzeciego seta kontuzji pleców doznał Michał Winiarski, który klika chwil później opuścił halę. Czy kontuzja kapitana drużyny w znaczący sposób wpłynęła na postawę biało-czerwonych?
– Już przed tym przykrym zdarzeniem Michała Winiarskiego straciliśmy kilka punktów, a jego kontuzja była dopełnieniem starty tego seta. Siatkówka jest taką grą, że czasami niedużo brakuje, żeby nagle wszystko się odwróciło. To było właśnie widać w tym meczu. Wiedzieliśmy, że Irańczycy nie „pękają. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że jeśli doprowadzimy do końcówki to będzie ona bardzo zacięta i taka była. Na szczęście nie męczyliśmy się długo na przewagi i skończyliśmy szybko tie breaka na swoją korzyść – zakończył Zatorski.
Czytaj także: MŚ 2014: Polska wygrywa z Iranem!
Michał Kubiak, kapitan reprezentacji Polski – w zastępstwie za Michała Winiarskiego
– Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa, jest ono bardzo ważne. Ale teraz trzeba o tym zapomnieć, bo musimy podejść do kolejnego meczu z pełną koncentracją i wolą walki, bo zwycięstwo z Francją jest nam bardzo potrzebne. Reprezentanci Iranu grali bardzo dobrze, szczególne gratulacje dla rozgrywającego Iranu, który pokazał wielką klasę. To był wspaniały mecz, który mamy nadzieje wszystkim się podobał.
Stephane Antiga, trener reprezentacji Polski
– Mam mieszane uczucia – z jednej strony cieszę się, że wygraliśmy, ale z drugiej jestem rozczarowany, że nie zrobiliśmy tego w trzech setach. Mieliśmy swoje szanse w trzecim secie, ale straciliśmy koncentracje. Przez pierwsze sety dominowaliśmy na zagrywce i przyjęciu, ale w trzecim i czwartym w tych elementach poprawili się też zawodnicy Iranu. Wciąż mamy szanse na kwalifikacje do kolejnej rundy. Jeśli chodzi o Michała Winiarskiego zostaną przeprowadzone badania, ma problemy z plecami, ale będziemy starali się go jak najszybciej doprowadzić do zdrowia, jednak wiadomo to musi zająć trochę czasu. Teraz musimy odpocząć i skoncentrować się na jutrzejszym spotkaniu. Decyzja o zmianie rozgrywającego była podyktowana błędami w przyjęciu, dlatego potrzebowaliśmy szybszego rozegrania. Jestem zadowolony też z pozostałych zmienników – Mika grał bardzo dobrze mimo, że wszedł na boisko w trudnym momencie, również Możdżonek i Konarski w bloku. Oczywiście kontuzja Michała grającego dziś bardzo dobrze w tak ważnym momencie była stratą dla drużyny i wywołała sporo emocji. Mam nadzieję, że to trudne zwycięstwo da nam dodatkowa siłę, bo pokazaliśmy charakter i wolę walki, ale takie mecze kosztują zawodników dużo energii i siły. Wierzę, że uda nam się zregenerować, bo to jutro gramy o kwalifikację. Jeśli chodzi o spotkanie z Francją, to coś wyjątkowego grać przeciwko reprezentacji swojego kraju. Ale jako sportowiec przywykłem do pojedynków przeciwko swoim byłym kolegom z drużyny. Moją drużyną jest teraz Polska, ale jutro całym sercem jest z Polska.
Mir-Saeid Marouflakrani, kapitan reprezentacji Iranu
– W pierwszych setach nie mieliśmy nic do powiedzenia na boisku. Polacy nie dali nam szans swoim serwisem. Ale udało nam się wrócić do gry i odwrócić losy tego spotkania, kiedy wszyscy myśleli, że mecz zbliża się do końca. W piątym secie szło nam dobrze do stanu 14:14, potem mieliśmy problem z kontratakiem. To nie był przyjemny mecz, zagraliśmy swoje maksimum.
Slobodan Kovač, trener reprezentacji Iranu
– Takie mecze nie są dobre dla naszych serc. Polacy przez pierwsze dwa sety grali bardzo trudną siatkówkę – bardzo silnym serwisem. Wiara w siebie spada przy serwisach Wlazłego, który posyła piłkę z prędkością 126 km/h. Próbowałem rozmawiać z moimi zawodnikami w czasie przerwy i ich zmotywować, co się udało. Mieliśmy to zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, ale nawet mocne ataki nie wystarczyły, aby pokonać Polaków. Walczyliśmy i daliśmy z siebie wszystko. Wszyscy przed tym turniejem i nawet na jego początku tego mówili o zaskoczeniu Iranem, co mnie osobiście dziwi. Takiego spotkania, jak dzisiejsze, kiedy musieliśmy odrabiać stratę dwóch setów jeszcze nie mieliśmy. Cieszę się, że doprowadziliśmy do tie-breaka. Teraz zostaje nam dobrze zagrać jutro, a potem będziemy obserwować, co będzie się działo w meczu Polska-Francja.
Źródło: inf. medialna/PZPS
Fot. Wikimedia/Zorro2212
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: