Reprezentacja Polski mężczyzn od soboty w Arłamowie przygotowuje się do najważniejszego turnieju w tym roku, czyli Pucharu Świata w Japonii.
Arłamów to kapitalne miejsce do pracy na tym etapie przygotowań. Mamy tu wszystko. Do pełnej dyspozycji halę, profesjonalną siłownię, baseny, odnowę biologiczną i mnóstwo innych atrakcji służących rekreacji i dobrej zabawie. Bardzo wiele zajęć prowadzimy na powietrzu, wykorzystując znakomitą infrastrukturę ośrodka. Dzisiaj na przykład był bieg na orientację dla zawodników a sztab grał w piłkę nożną. Podczas zajęć siatkarskich skupiamy się nad poprawą jakości naszego bloku, nieustannie pracujemy nad obroną i generalnie nad całokształtem gry.
– powiedział selekcjoner Polaków – Stephane Antiga.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Pomimo powrotu do kadry po kontuzji Karola Kłosa, w dalszym ciągu funkcję kapitana Biało-Czerwonych będzie pełnił Michał Kubiak.
To optymalne rozwiązanie. Karol wraca do pełnej dyspozycji, nie odczuwa już bólu i powinien się teraz skupić na sporcie a nie obowiązkach związanych z funkcją kapitana. Michał Kubiak w tej roli spisuje się bardzo dobrze i nie ma co zmieniać tego układu w tej części sezonu.
– wyjaśnił francuski szkoleniowiec Orłów.
Przed rokiem polski zespół przygotowywał się do mistrzostw świata we francuskim Capbreton, lecz w tym sezonie postanowiono, że pozostanie on w kraju.
Zdecydowaliśmy się na pobyt w Polsce, w miejscu które w sposób absolutny spełnia wszystkie oczekiwania naszej reprezentacji. Nawet rzekłbym, że warunki w Arłamowie są zdecydowanie lepsze od tych we Francji. Gospodarze kompleksu troskliwie dbają o naszą kadrę, co może nie dziwi, bowiem przewodniczący rady nadzorczej Hotelu Arłamów, pan Antoni Kubicki jest wielkim entuzjastą i znawcą siatkówki. Bardzo zależało nam na tym aby uniknąć znużenia, które w sposób naturalny towarzyszy kolejnym zgrupowaniom. Pobyt z rodzinami, to także znakomita okazja do integracji drużyny. Ten model dał efekt rok temu przed mistrzostwami świata, więc korzystamy ze sprawdzonych i własnych wzorców.
– zakomunikował prezes PZPS, Paweł Papke.