Anna Komorowska była gościem programu Newsweek Opinie. Była pierwsza dama skomentowała rządy Prawa i Sprawiedliwości, krytycznie oceniając sytuację w kraju. Uzasadniając swoją opinię wskazała, że jej znajomi… wstydzą się używać języka polskiego za granicą. Program wyemitowano 29 maja 2018 roku.
Prowadząca program na portalu Onet.pl Renata Kim zapytała Annę Komorowską, co najbardziej zabolało ją podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości. Była pierwsza dama stwierdziła, że smuci ją pogarszająca się pozycją Polski na arenie międzynarodowej. Na potwierdzenie swojej tezy podała przykład znajomych, którzy rzekomo wstydzą się używać języka polskiego poza granicami kraju.
– Było mi strasznie przykro, jak znajomi powiedzieli, że jeżdżą rok rocznie na narty i że przedtem z dumą rozmawiali po polsku, a teraz się wstydzą. To na mnie zrobiło wrażenie – powiedziała Anna Komorowska.
Dziennikarka zapytała byłą pierwszą damę, co razi ją w sytuacji wewnętrznej Polski. Sama wskazała, że dla niej bolesny był „festiwal lekceważenia osób najsłabszych”. Komorowska stwierdziła, że obecna władza jej zdaniem odwołuje się do do mrocznych stron w człowieku.
Pytanie do Ani Komorowskiej
– Co przez ostatnie 2,5 roku najbardziej zabolało panią z tego co się dzieje w PL?
Anna
-Jest mi przykro, że pozycja PL na świecie spadła. Jest mi przykro jak znajomi powiedzieli, że kiedyś z dumą rozmawiali po polsku za granicą a teraz się wstydzą?? pic.twitter.com/ZAa3CYzHGr— PikuśPOL ?? ? (@pikus_pol) 30 maja 2018
Źródło: doRzeczy.pl, Onet.pl, Twitter.com