Założyciel grupy na Facebooku, która dotyczyła wyjaśnienia przyczyn śmierci Magdaleny Żuk, został przesłuchany przez policję. Jak zapowiedział, przekazał służbom wszystkie informacje, jakie otrzymał od internautów.
O przesłuchaniu Bartosza M. dowiedział się portal KryminalnaPolska.pl. Założył on grupę na Facebooku, na której internauci dzielili się informacjami i podejrzeniami dotyczącymi tragicznej śmierci Magdaleny Żuk.
Jak poinformował założyciel, wszystkie informacje jakie przekazali mu internauci, także w prywatnych wiadomościach, on przekazał zarówno policji jak i rodzinie. – Pragnę zaznaczyć, że wszystkie informacje, które dostałem od facebookowiczu w prywatnych rozmowach, a które uznałem za istotne, przekazałem zarówno policji jak i rodzinie. Policja pytała mnie między innymi o moją wiedzę uzyskaną z tych wiadomości, jak również o moją znajomość z samą Magdaleną Żuk lub też jej znajomymi – powiedział.
Mężczyzna wyraził również nadzieję, że uzyskane przez niego informacje pozwolą na rozwiązanie sprawy śmierci 27-letniej Polki. – Mam nadzieję, że uzyskane przeze mnie informacje w jakimś, choćby niewielkim stopniu przyczynią się do rozwikłania tej tajemniczej śmierci. Magda to młoda dziewczyna, która w tragiczny sposób straciła życie będąc poza granicami naszego kraju. Chciałbym tutaj złożyć najgłębsze kondolencje rodzinie i bliskim – mówił.
Czytaj także: Krzysztof Rutkowski pozywa TVP i dziennikarkę. Wszystko przez sprawę Magdaleny Żuk