Choć policyjna służba może czasami być wyjątkowo nudna, to jednak lepiej nie próbować jej sobie urozmaicać w taki sposób, w jaki postanowili to uczynić dwaj funkcjonariusze z Kłodzka. Nie mając żadnych czynności, postanowili… „przetestować” w terenie jeden z najdroższych radiowozów na stanie. Efekt mógł być tylko jeden.
Dwaj policjanci z Kłodzka nudzili się na służbie więc postanowili „przetestować” radiowóz Nissan X-Trail, jeden z najdroższych w polskiej policji. Jeden egzemplarz wart jest grubo ponad 100 tys. zł. Straty jakie wyrządzili jeżdżąc w terenie są szacowane na ok. 9 tys. zł. O sprawie informuje „Fakt”.
W radiowozie uszkodzili m.in. miskę olejową, wał i kilka innych elementów. Po służbie jak gdyby nigdy nic odstawili ledwo jeżdżący radiowóz na policyjny parking. – wylicza „Fakt”.
Choć obaj funkcjonariusze nie przyznają się do winy, to jednak teraz staną przed sądem. Prokurator oskarżył ich o przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków oraz poświadczenie nieprawdy. Ich rajd miał miejsce w 2015 roku, ale dochodzenie, które udowodniło faktyczne przyczyny zniszczenia samochodu trwało aż do teraz.
Szkody nie mogły powstać w taki sposób jaki opisują funkcjonariusze. Stwierdzono, m.in. że do uszkodzeń zawieszenia, silnika i podwozia doszło podczas jazdy terenowej z nadmierną prędkością – określono w jednym z raportów.
Źródło: fakt.pl
Fot.: wikimedia/ Derski