„Chciałbym zapytać o wymiar sprawiedliwości po francusku, gdy przedmieścia Paryża płoną! Czy to są rządy prawa wartości, o które walczymy? Martwicie się o Polskę (…) spójrzcie na siebie!” – powiedział w swoim wystąpieniu polityk PiS Dominik Tarczyński.
Na łamach portalu wmeritum.pl informowaliśmy o rezolucji w sprawie praworządności w niektórych krajach Europy, w tym w Polsce, którą 11 października przyjęło Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy.
Zanim jednak RE przeszła do głosowania, miała miejsce dyskusja. Jedną z osób, która zabrała wówczas głos był poseł PiS Dominik Tarczyński. Polityk starał się zwrócić uwagę na podwójne standardy, które reprezentują niektórzy przywódcy europejscy. Przypomniał o sytuacji w Katalonii i brutalnych interwencjach hiszpańskiej policji.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
„Gdzie są proporcje? Gdzie jest logika? Gdzie jest sens Rady Europy i jej wsparcia dla państw członkowskich? Czy może mi Pan wytłumaczyć różnicę między krwią Katalończyków a Kornikiem Drukarzem? Gdzie jest logika?” – powiedział, nawiązując do sporu KE z polskim rządem.
Polish MP blasts EU:
Instead of focusing on Sweden’s migrant rape crisis or Spain, you focus on a Polish woodworm! pic.twitter.com/xRVMgGf1XC— Voice of Europe (@V_of_Europe) 10 października 2017
Poseł wypowiedział się również na temat samego raportu a temat praworządności w Polsce. Tarczyński zwrócił uwagę na frekwencję podczas debaty.
„Ilu z nas jest obecnych na tej Sali? Zamierzamy omawiać najważniejsze i fundamentalne prawa i wartości jakimi są rządy prawa. Ilu z nas tu jest? Chciałbym zapytać, ilu jest obecnych delegatów z Niemiec? Czy możecie podnieść ręce? Żaden! Ilu francuskich delegatów jest obecnych? Jeden! (…) Gdzie jest reszta?” – pytał poseł. „Jeśli to jest tak ważne, jeśli rządy prawa w Polsce są tak ważne dla Was, gdzie jesteś droga Rado Europy? Gdzie jesteś?” – dodał.
Tarczyński zasugerował, że brak udziału w dyskusji na temat Polski wynika po części z niepoważnego traktowania naszego kraju przez niektórych polityków. Przypomniał również jak wygląda praworządność w innych państwach.
„Chciałbym zapytać o wymiar sprawiedliwości po francusku, gdy przedmieścia Paryża płoną! Czy to są rządy prawa wartości, o które walczymy? Martwicie się o Polskę w której demokratycznie wybrany rząd realizuje obiecane i zapowiadane reformy? Spójrzcie na siebie!” – powiedział.
„Zauważcie, że my Polacy jesteśmy tutaj obecni! (…) Chcemy być partnerami, ale nie traktujcie nas niczym dzieci. Nie traktujcie nas jako tych, którym można powiedzieć: nie dostajesz kieszonkowego, ponieważ nie posprzątałeś pokoju” – zauważył polityk.
Poseł zasugerował, żeby kraje, które zarzucają polskim władzom łamanie praworządności najpierw spojrzały na to jak rządy prawa wyglądają u nich. Wspomniał tu na przykład Holandii i stwierdził, że kraj ten nie posiada Trybunału Konstytucyjnego, ale to nie przeszkadza Fransowi Timmermansowi (pochodzacemu z Holandii) atakować Polski za zmiany w tej instytucji.
„Powtórzę jeszcze raz: spójrzcie w lustro i odpowiedzcie sobie sami. Może to wy potrzebujecie reform” – stwierdził.
„Chcemy być częścią Unii Europejskiej, chcemy być partnerem w radzie Europy ale traktujcie nas jak partnerów;. Dziękuję” – powiedział na zakończenie.