Dominik Tarczyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, udzielił wywiadu tureckiej telewizji TRT World. Jego tematem przewodnim była reforma sądownictwa. Polityk prezentował stanowisko polskiego rządu w tej sprawie.
Ośmiu na dziesięciu Polaków popiera nasze reformy sądownictwa i bardzo ważne jest, że p. Timmermans, który w rzeczywistości zaatakował Polskę, nigdy nie wspomniał żadnego z zapisów w projekcie naszej ustawy – powiedział Tarczyński i dodał, że działanie partii rządzącej jest jak najbardziej zgodnie z zapisami zawartymi w Konstytucji.
Polityk podkreślił również, że demokracja w Polsce ma się bardzo dobrze. Demokracja w Polsce ma się świetnie. Ludzie mogą protestować. Mogą mówić: „My się z tym nie zgadzamy”. I to prawdopodobnie jest ta grupa społeczeństwa, która nie głosowała na Prawo i Sprawiedliwość. Cieszę się, że nikt nie strzela do tych protestujących, jak to miało miejsce podczas kadencji poprzedniego rządu, który po takich wydarzeniach mówił, że nic się nie stało, bo używali gumowych pocisków. Taka jest teraz rzeczywistość w Polsce – oznajmił.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Tarczyński stwierdził, że Frans Timmermans krytykuje ustawy reformujące sądownictwo, ponieważ ich nie zna. Jego zdaniem unijny polityk nigdy ich nie przeczytał, a jego działania motywowane są podszeptami polityków polskiej opozycji. Co ciekawsze, on pochodzi z kraju, w którym nie ma czegoś takiego jak TK, sam nawet nie był wybrany w demokratycznych wyborach. Dlatego nie ma mandatu, by mówić nam, co mamy robić – powiedział.
Poseł partii rządzącej zaprzeczył również, jakoby PiS chciało wyprowadzić Polskę z unijnych struktur. Niektórzy twierdzą, że polski rząd nie tylko próbuje wyprowadzić Polskę z UE, ale również z Układu Słonecznego – ironizował.
Tarczyński odniósł się również do decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który zawetował ustawy o Sądzie Najwyższym oraz Krajowej Radzie Sądownictwa. Poseł PiS oświadczył, że Andrzej Duda nie jest prezydentem partii, lecz Polaków. Przyznał jego, że jego weta była dla przedstawicieli rządu pewnym zaskoczeniem. To było dla nas pewnym zaskoczeniem, ale to nie jest „nasz prezydent”, na zasadzie – prezydent PiS. On jest prezydentem całej Polski – niemniej jest on bliski PiS, tzn. wielu oczekiwało, że będzie podporządkowany podpisywał ustawy, które mu dadzą – powiedział.
Kończąc swój wywód Tarczyński zapowiedział, iż zaczeka na dalsze ruchy prezydenta, ale z pewnością nie zrezygnuje z reformy sądownictwa.
źródło: TRT World
Fot. Twitter