Dzisiaj rano tysiące Polaków odkryło na chodnikach i karoseriach swoich samochodów tajemniczy brudzący pył. Początkowo nikt nie wiedział, co to jest, ale z pomocą przyszli meteorolodzy. Okazało się, że w Polsce spadł z nieba… piasek z Sahary.
Tegoroczna zima nie rozpieszcza fanów śniegu. W tym roku, oprócz gór, praktycznie go nie ma, a niewielkie opady białego puchu błyskawicznie się roztapiały. Tymczasem w wielu rejonach Polski dzisiejszej nocy spadł z nieba… piasek, który został przywiany z pustyni Sahary.
W serwisach społecznościowych pojawiło się mnóstwo fotografii ukazujących samochody wyglądające jak po przejściu burzy piaskowej. Ich karoserie całe były pokryte brudnym pyłem. To co spadło z nieba nie jest zwykłym piaskiem, ale raczej czymś w rodzaju brudzącego błota. Ziarenka piasku zmieniły się w tzw. jądra kondensacji. Osadzają się na nich i łączą ze sobą krople wody, które potem opadają na ziemię.
Internauci ostrzegają również przed myciem tak ubrudzonych samochodów. Piasek może porysować karoserię. Odradzamy myjnie szczotkowe, które mogą zarysować samochód pokryty piaskiem i pyłem. Najlepiej podjechać na myjnie ręczna i dokładnie opłukać swoje auto. Sytuacja ma się utrzymywać do jutra. – czytamy na facebookowym profilu „Bielskie Drogi”.
Źródło: wp.pl
Fot.: Facebook/Bielskie Drogi