Polska na celowniku islamskich terrorystów? Bardzo niepokojące informacje. „Są tam mapy Krakowa, Warszawy oraz Częstochowy”

Kolejne zamachy terrorystyczne przeprowadzane przez islamistów w państwach Europy Zachodniej wywołują debatę na temat bezpieczeństwa również w Polsce. Jak dotąd nad Wisłą nie doszło do ani jednego ataku, ale nie wiadomo, czy to się nie zmieni. Przed możliwością ataku poważnie ostrzega Witold Gadowski, dziennikarz śledczy zajmujący się m.in. zagadnieniami terroryzmu i świata islamu.

Brak zamachów terrorystycznych w Polsce sprawia, że jest to jedno z niewielu miejsc w Europie, gdzie poziom bezpieczeństwa jest bardzo wysoki. W sieci ogromną popularnością cieszą się mapki przedstawiające miejsca, w których dochodziło do ataków. Polscy użytkownicy mediów społecznościowych wyrażają zadowolenie z takiego stanu rzeczy.

Niewykluczone jednak, że taka sytuacja może ulec zmianie. Przed możliwością zamachu terrorystycznego w Polsce poważnie ostrzega w ostatnim czasie Witold Gadowski, który w swojej pracy dziennikarskiej zajmuje się problematyką islamskiego terroryzmu. Dziś moje tezy o „ekonomii terroryzmu” weszły do powszechnego języka „znawców”, a ja teraz twierdzę, że Polska stała się zagrożona. – napisał na Facebooku.

W kolejnym wpisie nieco szerzej wyjaśnił co miał na myśli. Trzeba przyznać, że te informacje, jeśli są prawdziwe, to powinny stać się przedmiotem zainteresowania służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa i obywateli. Po pierwsze w ISIS działa sekcja Europejczyków szkolonych do ataków w Izraelu. Kilku z nich jest jednak nakierowywanych na Polskę. Są tam mapy Krakowa i Warszawy, oraz Częstochowy. – zaczął swój niepokojący wpis.

Po drugie następca Adnaniego wymienił Polskę jako kraj „bałwochwalców”, których żołnierze walczą z „wojownikami proroka”.
Po trzecie w lecie odbywa się najgorzej chroniona impreza „Przystanek Woodstock”.
Po czwarte atak na najbardziej katolicki kraj w Europie przyniesie duży rozgłos. Nowa strefa wojny…
Po piąte……
Nie tego na razie nie ujawnię. Po prostu nawołuje do wzmożonej ostrożności.
Źródła są dobre, m.in. żydowskie organizacje monitorujące skupiska Arabów zbliżone do Mossadu. – wylicza dziennikarz.

Źródło: Facebook.com/Gadowski
Fot. twitter.com/RT_com