Kilka miesięcy temu informowaliśmy o znakomitych wynikach polskiej sieci sklepów spożywczo-przemysłowych Dino. Okazuje się, że dobra passa trwa nadal, a doskonałym tego przykładem jest opublikowane wyniki za I półrocze. Obecnie Dino ma więcej sklepów niż konkurencyjny Lidl, a tempo wzrostu spółki wskazuje, że w niedalekiej przyszłości może być jeszcze lepiej.
Przypomnijmy, że Dino to polska sieć sklepów spożywczo-przemysłowych, którą założył Tomasz Biernacki w 1999 roku. Obecnie posiada prawie 700 sklepów i wyprzedza pod tym względem wielkiego konkurenta Lidla. Jest obecna na terenie 11 województw naszego kraju. W swoich sklepach oferuje ponad 4 tysiące produktów, w tym artykuły spożywcze, chemiczne i kosmetyczne.
Świetne wyniki z I półrocza 2017
Czytaj także: Sieć polskich sklepów osiąga sukces za sukcesem. Dino staje się godnym rywalem dla Biedronki i Lidla
Dino Polska S.A. określa siebie jako: „jedną z najszybciej rosnących sieci handlu detalicznego artykułami spożywczymi w Polsce”. Potwierdzają to dane. W I połowie 2017 roku przychody ze sprzedaży wyniosły 2018,4 mln zł. W porównaniu z ubiegłorocznym przychodem sieć zanotowała 32 proc. wzrostu (w 2016: 1533,5 mln zł).
„Wynik EBITDA (po skorygowaniu o 12,3 mln zł kosztów jednorazowych związanych z przeprowadzoną ofertą publiczną) wzrósł o 37%, do 166,2 mln zł. W okresie styczeń – czerwiec 2017 r. Grupa wypracowała zysk netto na poziomie 77,1 mln zł (nieskorygowany o koszty IPO), co oznacza wzrost o 26% rok do roku” – napisała sieć Dino.
EBITDA – zysk operacyjny firmy przed potrąceniem odsetek od zaciągniętych zobowiązań oprocentowanych, podatków, amortyzacji niematerialnych i prawnych oraz amortyzacji rzeczowych aktywów trwałych.
Na tym jednak nie koniec. Dino informuje o szybkim rozwoju sieci, co również znajduje swoje odzwierciedlenie w statystykach. Pod koniec I półrocza 2016 roku miała 557 sklepów, natomiast w analogicznym okresie 2017 roku było ich już 677. Imponujące są również plany na przyszłość. Dino zakłada, że do końca 2020 roku uda im się otworzyć 1200 sklepów w naszym kraju.
Trafna strategia
Świetne wyniki finansowe to również zasługa przyjęcia odpowiedniej strategii. Dino po prostu otwiera swoje sklepy w dogodnej lokalizacji. Nie znajdują się blisko wielkich sieci takich jak Lidl czy Biedronka. Trafiają do konsumentów, nie rywalizując bezpośrednio z gigantami, dzięki czemu osiągają świetne rezultaty i z miesiąca na miesiąc sieć staje się coraz bardziej konkurencyjna.
„Dobre nastroje konsumenckie związane z rosnącymi dochodami Polaków i sprzyjającą sytuacją makroekonomiczną są wsparciem dla dalszego dynamicznego rozwoju supermarketów proximity, takich jak Dino. (…) Zwiększyliśmy w I półroczu nasz bank ziemi o blisko 28% rok do roku, mamy zabezpieczonych 429 lokalizacji pod dalszy rozwój. W II połowie roku chcemy znacznie przyśpieszyć dynamikę otwarć nowych sklepów Dino” – powiedział Szymon Piduch, Prezes Zarządu Dino Polska S.A.
Cały raport jest dostępny na firmowej stronie pod adresem: Dino Polska – I półrocze 2017: dynamiczny wzrost przychodów, stabilnie rosnąca rentowność, silny wzrost LFL