Minister Adam Niedzielski przedstawił prognozy dotyczące piątej fali koronawirusa w Polsce. Szef resortu zdrowia daje do zrozumienia, że czeka nas lawinowy wzrost zakażeń. Możemy spodziewać się nawet, że liczba dziennie wykrywanych zakażeń przekroczy 100 tysięcy!
Omikron sieje spustoszenie na zachodzie Europy. Wiele państw odnotowuje gwałtowne wzrosty zakażeń. Na szczęście za rekordowymi zachorowaniami nie idą rekordowe statystyki śmiertelności. Wydaje się, że przytłaczającej większości przypadków, wariant niesie ze sobą łagodniejszy przebieg.
Do piątej fali koronawirusa przygotowuje się także polska służba zdrowia. Temat ten poruszył na poniedziałkowej konferencji prasowej minister Adam Niedzielski. Szef resortu zdrowia przedstawił prognozy przebiegu fali z trzech ośrodków. – Mamy trzy ośrodki, które przedstawiają nam prognozy – zaznaczył.
Przygotowania do piątej fali koronawirusa. Minister przedstawił trzy prognozy
– Również tutaj w ministerstwie zdrowia pracujemy nad modelowaniem zjawisk pandemicznych to szczyt zakażeń na tę chwilę przewidujemy na połowę lutego i i ten szczyt to jest około 60 tysięcy zakażeń dziennie – powiedział.
Kolejne prognozy przedstawiają znacznie wyższą skalę zakażeń. – Ośrodek Mocos, który przedstawił prognozę piątego stycznia, zakłada, że już pod koniec styczni będziemy mieli do czynienia z blisko 120 tysiącami zakażeń, również dziennie – mówił Niedzielski.
– Z kolei ośrodek ICM, z którym również od dawna współpracujemy, przedstawił dwa warianty prognoz i w zależności od wariantu, ten szczyt to jest od 100 do 140 tysięcy, w zależności od wariantu, ten szczyt pojawi się albo w połowie lutego, albo na samym początku marca – dodał.