Niska cena ropy, zapowiedzi polityków, dane gospodarcze oraz wyniki finansowe firm – to jedne z wielu czynników, które wpływają na notowania akcji zarówno na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie jak i zagranicznych parkietach. Poszukiwanie stabilnego miejsca do zainwestowania staje się ostatnio coraz trudniejsze.
Tylko w zeszłym tygodniu kilkuprocentowe spadki zanotowały największe europejskie indeksy. Na co warto zwracać uwagę poszukując inwestycji i jakie zyski mogą przynieść duże rynki i rynki wschodzące? – Szukając alternatywy dla niskiego oprocentowania depozytów można patrzeć na giełdę krajową lub giełdy zagraniczne. Wtedy najlepszym rozwiązaniem jest inwestycja podzielona. Trochę w rynek krajowy, trochę w zagraniczny. Giełdy i rynki powinny przesuwać się w podobnych kierunkach chociaż okresowo mogą się różnić – mówi Daniel Szewieczek, dyrektor Departamentu Środków Powierzonych w ING Banku Śląskim.
Najlepszym rozwiązaniem jest wchodzenie okresowo w inwestycje. Czyli nie wpłacanie wszystkich pieniędzy na raz, ale regularnie odkładanie pewnych kwot. Pozwoli to uśrednić stopę zwrotu.
Czytaj także: W co warto inwestować w tym roku? Eksperci nie mają złudzeń, ale przewidują też sporo zagrożeń
– Warto także na inwestycje giełdowe patrzeć z perspektywy stabilności. Duże rynki wydają się być bardziej stabilne niż rynki mniejsze. Natomiast na rynkach mniejszych, takich jak rynek wschodzący, do którego jest zaliczana Polska, czasem ma więcej szans. Gospodarki tam rozwijają się szybciej – dodaje Daniel Szewieczek.
Źr. i fot.: newsrm.tv