Kolejny polski bokser został złapany na dopingu. Tym razem chodzi o Andrzeja Wawrzyka, który zmierzyć się z Deontayem Wilderem o mistrzostwo świata federacji WBC. Walka została odwołana.
O sprawie informują m.in. Radio RMF i portal Onet.pl. W moczu polskiego boksera wykryto stanozolol, który zaliczany jest do substancji zakazanych. Próbki zostały pobrane 15 i 16 stycznia, o czym sam zainteresowany pisał na Facebooku.
Dzwonek do drzwi otwieram tam ładna pani mowi ze z Portugalii myślałem zgubiła sie pomogę swoją łamana angielszczyzna zapraszam do środka . Mowi Vada ja mowię Andrzej znowu Vada mysle ładne imie odpowiadam Andrzej . A jej o moje siusiu i krew chodziło Tak jej sie spodobało u mnie , że rano powtórzyła odwiedziny
– opisywał pobieranie próbek Wawrzyk (pisownia oryginalna).
Gala Premier Boxing Champions, podczas której miał walczyć Wawrzyk, odbędzie się 25 lutego w Birmingham.
Przypomnijmy, że niedawno na dopingu złapani zostali Michał Cieślak i Nikodem Jeżewski. O tej sprawie pisaliśmy tutaj. Co warto zaznaczyć, Cieślak przyznał się do winy.
Źródło: rmf24.pl/onet.pl
Fot. Youtube.com/bokserorg i Facebook.com