Cezary Trybański na trwałe zapisał się w historii polskiej koszykówki. Wszystko przez to, że jako pierwszy zawodnik z naszego kraju został koszykarzem NBA.
Cezary Trybański to zawodnik, którego z całą pewnością kojarzy każdy kibic koszykówki. To on jako pierwszy Polak trafił do NBA – najsłynniejszej koszykarskiej ligi na świecie. I chociaż oszałamiającej kariery tam nie zrobił, przysługują mu za to liczne profity.
Transfer Trybańskiego do NBA był bardzo zaskakujący, zwłaszcza że w kraju nie reprezentował on wcale wybitnego poziomu. W 2002 roku został jednak koszykarzem Memphis Grizzlies, czym na stałe wpisał się do historii polskiej koszykówki. W drużynie zagrał 15 spotkań, ale kariery nie zrobił. Później próbował jeszcze swoich sił w innych drużynach NBA: Phoenix Suns, New York Knicks czy Chicago Bulls, ale zagrał tam dosłownie kilka spotkań. Przeszedł później „oczko” niżej, do D-League, gdzie jego występy były znacznie lepsze.
Polak po wyjeździe ze Stanów Zjednoczonych grał jeszcze w kilku europejskich klubach, by później wrócić do Polski. Od 2014 roku występuje w Legii Warszawa.
Okazuje się, że gra w NBA pozostawiła Polakowi nie tylko wspomnienia. Przysługuje mu bowiem emerytura NBA, której wysokość jest niebagatelna. Już po ukończeniu 50. roku życia Trybański będzie otrzymywał 19 tysięcy dolarów rocznie. Z czasem kwota ta może wzrosnąć nawet do 60 tysięcy dolarów.
Czytaj także: Zły początek Szczęsnego w Juventusie? Na koszulce błędnie napisane nazwisko!