Zygmunt Miłoszewski, polski powieściopisarz, był jednym z gości programu „Drugie śniadanie mistrzów” emitowanego na antenie TVN24. Autor „Uwikłania” komentował ostatnie wydarzenia, które rozgrywają się na polskiej scenie politycznej.
Pisarz stwierdził, że jest wyborcą lewicowym, ale w ostatnich wyborach prezydenckich głosował na Pawła Kukiza. Przyznał jednak, że oddał głos na muzyka „nie dlatego, że go lubi”.
Jest do zagospodarowania taki ocean niezgody i wściekłości, który też jest we mnie. Żeby było jasne, ja w pierwszej turze zagłosowałem na Pawła Kukiza (…) Nie jestem zwolennikiem Pawła Kukiza, bo nie jestem zwolennikiem tej strasznej, konserwatywnej prawicy, którą jest i PO, i PiS, i Paweł Kukiz. Jestem wyborcą lewicowym, który absolutnie nie ma żadnej opcji.
Czytaj także: Wybory parlamentarne 2015 [Relacja na żywo]
– mówił.
Miłoszewski uważa, że wynik ostatnich wyborów prezydenckich wynika z ich specyfiki, która dawała możliwość wyrażenia sprzeciwu. Pisarz dodaje jednak, że ostatnie głosowanie nie musi mieć przełożenie na wyniki wyborów parlamentarnych.
To nie jest tak, że wybory są za tydzień. Dajmy tym ludziom czas.
– stwierdził.
Pojawiła się jakaś przestrzeń, to co jest teraz idzie w odstawkę. Bogu niech będą dzięki. Pojawia się przestrzeń, która może wypełnić się nowymi ludźmi.
– dodał.
Zygmunt Miłoszewski jest powieściopisarzem, publicystą, a także współautorem scenariuszy filmowych. W jego dorobku autorskim znajdują się takie powieści jak: „Domofon”, „Uwikłanie”, czy „Gniew”.