Polska ambasada w Kazachstanie poinformowała, że kraj ten planuje się do 2020 roku zwiększyć powierzchnię sadów jabłoniowych do 1.600 hektarów. Miejscowi sadownicy korzystają m.in. z sadzonek sprowadzonych z naszego kraju.
Program rozwoju rejonów w Kazachstanie przewiduje sporą inwestycję w zwiększenie areału wysokowydajnych sadów jabłoniowych. W bieżącym roku w samym obwodzie Żambylskim planuje się utworzenie na powierzchni około 172 hektarów sadów.
Zanim jednak do tego dojdzie warto przypomnieć, że w niedawno założonym sadzie jabłoniowym o powierzchni 50 hektarów znalazły się sadzonki przywiezione prosto z Polski. Głównie dlatego, że według kazachskich ekspertów miejscowa gleba bardzo przypomina naszą – dzięki czemu sadzonki łatwiej się przyjmują.
Czytaj także: Korwin-Mikke: UE jest trupem demograficznym i gospodarczym
Polscy sadownicy nie są jedynymi specjalistami z których pomocy chętnie korzysta się w Kazachstanie w związku z wyżej wymienionymi planami rozwoju. Są też otwarci na doświadczenia takich krajów jak Chiny i Turcja.
Czytaj także:Wkrótce Polska stanie się drugim producentem jabłek na świecie!