Widząc nieporadność Państwowej Komisji Wyborczej, nad biednymi urzędnikami zlitowało się Polskie Towarzystwo Informatyczne, które zaoferowało swoją pomoc w wykonaniu ekspertyz i audytu dotyczącego całego systemu teleinformatycznego obsługującego wybory samorządowe.
Przedstawiciele PTI podkreślają, że należy wnikliwie zbadać przyczyny sytuacji jaka zastała nas po wyborach. Jednocześnie zaznaczają, że nie należy wyciągać zbyt radykalnych wniosków z zaistniałej sytuacji.
Polskie Towarzystwo Informatyczne z troską obserwuje poważne problemy z organizacyjno-teleinformatyczną obsługą ustalenia wyników wyborów samorządowych” – czytamy w opublikowanym na stronie PTI komunikacie.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
W związku z tym PTI zaproponowało, że podejmie się wykonania audytu i ekspertyz całego systemu odpowiedzialnego za przeprowadzenie wyborów samorządowych.
Uważamy, że przedstawienie przez kogokolwiek merytorycznej opinii o przyczynach ww. sytuacji będzie możliwe po wszechstronnym, zgodnym ze sztuką zapoznaniu się z wszelkimi niezbędnymi materiałami i danymi oraz uzyskaniu informacji od wszystkich niezbędnych osób związanych z zamawiającym, wykonawcą i użytkownikami.
Zamieszanie z wynikami wyborów samorządowych nie pozwala na ogłoszenie oficjalnych wyników. Co więcej, program do liczenia głosów wyciekł do sieci dzięki czemu każdy może dodać swojego kandydata. Na PKW od poniedziałku cisną się gromy, a cała sytuacja słusznie zasługuje na miano farsy.
źródło: interia.pl
fot: pixabay.com