W poniedziałek funkcjonariusze policji weszli do jednego z toruńskich akademików, gdzie zatrzymali trzech studentów. Mundurowi ustalili, że młodzi mężczyźni mogą posiadać narkotyki i rozprowadzać je na terenie powiatu golubsko-dobrzyńskiego. Nie mylili się, w pokoju znaleziono 2,6 kg marihuany oraz tabletki LSD.
Policjanci mieli informacje, że studenci są w posiadaniu znacznej ilości środków odurzających. W związku z tym, w poniedziałek weszli do pokoju w jednym z toruńskich akademików. – Funkcjonariusze po wejściu do pokoju 22-latka zobaczyli narkotyki, dosłownie wszędzie – ustawione na półkach w słoikach, suszone w szafie, a nawet w szufladach biurka – mówiła Justyna Skrobiszewska, rzeczniczka golubsko-dobrzyńskiej policji. – W trakcie przeszukania pokoju 21-latka i 23-latka, kryminalni również natrafili na zakazane substancje – dodała. Przejęte przez policję narkotyki są warte na czarnym rynku około 90 tysięcy złotych.
Mężczyźni zostali umieszczeni w areszcie w Golubiu-Dobrzyniu. We wtorek usłyszeli zarzuty. Wobec 22-latka sąd, na wniosek prokuratury, zastosował 2-miesięczny areszt. 21 i 23-latek, za poręczeniem majątkowym, zostali objęci dozorem policyjnym i mają zakaz opuszczania kraju.
Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających grozi im od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Jeżeli prokuratura udowodni im handel popularną „trawką”, mężczyźni mogą spędzić w więzieniu nawet 10 lat.