![Rosyjski żołnierz uciekł z frontu. Tak go „przyjęli” w domu. „Będziesz przykładem” [WIDEO]](https://wmeritum.pl/wp-content/uploads/2022/11/rosyjski-zolnierz-360x180.jpg)
Petro Poroszenko w rozmowie z ukraińskimi mediami przyznał, że sytuacja po incydencie na Morzu Azowskim jest niezwykle poważna. Według prezydenta Ukrainy realna jest „wojna z Rosją na pełną skalę”.
Poroszenko wyjaśniał w ukraińskich mediach, dlaczego podjął decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego. „Wprowadzenie na Ukrainie stanu wojennego to efekt bardzo realnej groźby inwazji Rosji na pełną skalę.” – oświadczył prezydent Petro Poroszenko w wywiadzie dla ukraińskich stacji telewizyjnych.
Prezydent Ukrainy przyznał, że sytuacja jest groźna. „Chcę, żebyście nie myśleli, że to są zabawy. Ukraina znajduje się pod poważną groźbą wojny z Federacją Rosyjską na szeroką skalę.” – dodał.
Czytaj także: MSZ Ukrainy alarmuje: Rosja przymierza się do agresji lądowej
Poroszenko przyznał, że tuż po agresji rosyjskiej w Cieśninie Kerczeńskiej próbował wyjaśnić sprawę w bezpośredniej rozmowie z Władimirem Putinem. Jednak jego prośba o rozmowę została zignorowana. „W nocy (po ataku) zamówiłem rozmowę z prezydentem Rosji Putinem, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi.” – podkreślił Poroszenko.
Ukraiński prezydent przedstawił wykonane w dniach 17 i 24 września niepokojące fotografie rosyjskiej bazy wojskowej znajdującej się zaledwie 18 km od granicy. „Jak widzicie, liczba czołgów w bazach wzdłuż naszej granicy zwiększyła się trzykrotnie. W jakim celu zostały tam rozmieszczone?” – pytał retorycznie.
Wojna z Rosją realna?
Wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się szef ukraińskiego MSZ Pawło Klimkin. Polityk stwierdził, że Rosja planuje zająć część Ukrainy. Chodzi o tereny od Mariupola w obwodzie donieckim, do obwodów graniczących z Naddniestrzem. W ocenie Klimkina, wskazują na to „militarne i niemilitarne działania Rosji”.
Czytaj także: Niemiecka prasa o kryzysie na Ukrainie. FAZ: Zatrzymać budowę Nord Stream 2
Polityk poruszył ten temat również w mediach społecznościowych. „Biorąc pod uwagę rażącą arogancję i brutalność rosyjskich działań bojowych, jest prawdopodobne, że Rosja planuje dalsze akty agresji na morzu lub na lądzie. Musimy być na to przygotowaniu” – oświadczył.
Źródło: rmf24.pl; wmeritum.pl
