Dyskusja o działaniach instytucji Unii Europejskiej wymierzonych w Polskę nieco zelżała w ostatnich tygodniach, ale wciąż powraca. Powodem nowego wysypu komentarzy było przedstawienie na posiedzeniu Komisji Europejskiej odpowiedzi polskiego rządu na zarzuty stawiane Warszawie przez unijnych dygnitarzy. Na antenie Telewizji Republika poseł PiS Michał Dworczyk mocno skrytykował Fransa Timmermansa, wiceprzewodniczącego KE.
Timmermans reprezentuje frakcję socjaldemokratyczną w Brukseli. Podczas posiedzenia Komisji Europejskiej 22 lutego, to on przedstawił odpowiedź polskiego rządu na stawiane Polsce zarzuty. W dokumencie pojawiła się krytyka pod jego adresem. Autorzy ocenili, że wypowiedzi Timmermansa pod adresem Polski są „motywowane politycznie i służą napiętnowaniu jednego z państw członkowskich”.
Sprawę skomentował na antenie Telewizji Republika poseł Prawa i Sprawiedliwości, Michał Dworczyk. Z jednej strony obiektywnie bardzo smutne są działania PO i .Nowoczesnej, które starają się zdyskredytować Polskę na arenie międzynarodowej – powiedział Dworczyk. – Obie te partie wybrały formę taką, że na forum międzynarodowej próbują zohydzić rząd PiS. Oni zdają sobie sprawę, że to zohydzanie dotyczy jednak całej Polski – tłumaczył.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Słów krytyki nie szczędził również pod adresem wiceszefa KE. Poseł stwierdził, że jest to „prywatna wojna” Timmermansa, który zaciekle atakuje Polskę. Czeka aż Polska dozna przykrych konsekwencji, tylko, że w Polsce nic się nie dzieję. Pan komisarz jest lewakiem i atakuje konserwatywny, prawicowy rząd w Warszawie, dodając słowa o zagrożeniu demokracji w Polsce. – podsumował.
Źródło: wprost.pl; telewizjarepublika.pl
Fot.: Wikimedia/Grycuk; Dutch MFA