– Planuję nie pobierać poselskiej pensji i na ile się da kontynuować wykonywanie moich zawodowych obowiązków – ogłosił we wtorek Grzegorz Długi. – Pewno nie będzie kiedy spać – do czego jestem przyzwyczajony – i trzeba zapomnieć o rozrywkach – dodał poseł ruchu Kukiz’15.
Teraz to już oficjalne! Wybraliście mnie jako swojego posła więc czas przeorganizować moje życie. Najpierw jednak dziękuję wszystkim, którzy postanowili odwiedzić w niedzielę lokale wyborcze by pokazać, że zależy im na wspólnym naszym losie. Szczególnie dziękuję tym, którzy mieli odwagę wesprzeć głosem listę nr 7, a niektórzy nawet moją osobę. Wspominam o odwadze bo dla wielu nie było łatwo poprzeć nowy, tworzący się dopiero Ruch, odsądzany przez media od czci i wiary, bez wsparcia pieniędzy i układów. Szczególnie trudne to było dla tych z was, którzy wyszli już z okresu młodzieżowego lub mają ustabilizowane i dostatnie życie. Jeżeli zagłosowaliście na naszą listę to oznacza, że widzicie potrzebę zmiany a także doceniliście autentyczność i żarliwość ogromnej grupy, najczęściej młodych a zawsze wspaniałych ludzi, którzy się „nie certolą” i chcą wziąć sprawy w swoje ręce by pchnąć nasz kraj do przodu, by stworzyć nowoczesną, odważną Polskę, w której nie będziemy się kłócić lecz dyskutować i gdzie zmiana władzy w wyniku wyborów nie będzie nazywana przez jakąś gazetę końcem demokracji.
Planuję nie pobierać poselskiej pensji i na ile się da kontynuować wykonywanie moich zawodowych obowiązków. Pewno nie będzie kiedy spać – do czego jestem przyzwyczajony – i trzeba zapomnieć o rozrywkach. Liczę jednak na poparcie nie tylko zwolenników Ruchu Kukiz ale także wszystkich przyjaciół i znajomych oraz tych, którzy nieco wkurzeni chcą wprowadzić Zmianę.
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ i ruszam do pracy
Posłowie w przyszłej kadencji Sejmu będą zarabiać miesięcznie 10 400 zł brutto. Do tego otrzymają 2 472 zł nieopodatkowanej diety na pokrycie kosztów wykonywania obowiązków.
Cały wpis dostępny TUTAJ.