Czy 500 plus wpłynęło na jakość życia Polaków? Izabela Leszczyna poddaje w wątpliwość popularną tezę. W opinii posłanki Platformy Obywatelskiej obecna wartość programu drastycznie spadła. Co więcej, w jej ocenie, gdyby rządziła PO, obecnie nie mielibyśmy takich problemów finansowych…
Izabela Leszczyna regularnie krytykuje politykę finansową rządu Prawa i Sprawiedliwości. Jedna z liderek PO zastanawiała się ostatnio nad realnymi konsekwencjami wprowadzenia programu 500 plus.
– Jasne jest, że jak się wprowadza takie świadczenie, czy jakiekolwiek świadczenie socjalne, bo właściwie ciężko powiedzieć czym jest 500 plus. Nie poprawiło jakości życia tak naprawdę, bo jakość życia dziecka to jest dobra szkoła, ochrona zdrowia, nic takiego się nie stało – oświadczyła w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
W tym kontekście zwróciła uwagę, że realna wartość świadczenia znacznie spadła w ostatnich latach. – Rzucenie 500 i zostawienie tego na pastwę losu przy takiej polityce fiskalnej, monetarnej, gospodarczej, powoduje, że ludzie budzą się z ręką w nocniku, bo okazuje się, że to 500 to jest jakieś 370 – dodała.
Leszczyna uważa, że obecnych problemów finansowych można byłoby uniknąć, gdyby rządy w Polsce sprawowała jej partia. – Gdyby rządziła Platforma Obywatelska, nie mielibyśmy galopującej, dwucyfrowej inflacji. To byłaby zupełnie inna sytuacja, więc gdybanie jest trudne – powiedziała.
Posłanka zaczęła później tłumaczyć swoją wypowiedź w mediach społecznościowych. – Widzę wzmożenie w #PiS.ie,więc wyjaśniam tym, co nie rozumieją, co znaczą słowa: ”Jestem zwolenniczką powiązania świadczeń socjalnych z realnym wzrostem gosp.,ze średnią płacą w gospodarce”. Innymi słowy powiedziałam, że 500+ powinno być waloryzowane. Teraz niech #PiS się odniesie – napisała.