Wczoraj informowaliśmy państwa o „dekalogu wolności”, który został przygotowany przez posłów PO i Nowoczesnej, którzy cały czas protestują w Sejmie. Na tapet postanowiła wziąć go posłanka PiS-u, Krystyna Pawłowicz, która w punktach obnażyła hipokryzję polityków.
Dekalog jest związany z trwającym protestem opozycji w Sejmie. W myśl „dekalogu wolności” władza nie może ograniczać wolności: słowa, mediów i internetu, zgromadzeń, sumienia, organizacji obywatelskich, samorządów, kultury, nauki, gospodarczej, parlamentu. To nawiązanie do już przyjętych przez PiS ustaw bądź planowanych. Zaprezentował go Rafał Trzaskowski, poseł PO, a w przeszłości, w rządzie Donalda Tuska – minister cyfryzacji, zaś w rządzie Ewy Kopacz – wiceminister spraw zagranicznych. Zdjęcia TUTAJ.
„Dekalog wolności” to zbiór tych wolności, które są nam najbliższe i które chyba również państwa tu przywiodły. Bo niezależnie od różnych własnych poglądów wszyscy wiemy, że żadna władza nie może ograniczać wolności słowa. Od tego zaczął się nasz protest – mówił podczas Wigilii pod Sejmem poseł PO Andrzej Halicki. Jak zapowiedział, „dziesięć przykazań wolności” zostanie przybitych na drzwiach do sali plenarnej.
Czytaj także: 10 przykazań według opozycji. Platforma prezentuje \"Dekalog wolności\" [FOTO+WIDEO]
Pawłowicz wypunktowała
„Dekalog wolności” przygotowany przez posłów PO i Nowoczesnej protestujących w Sejmie postanowiła przeanalizować posłanka PiS, Krystyna Pawłowicz. Na łamach swojego profilu społecznościowego na Facebooku opublikowała 11 punktów, w których obnaża hipokryzję szczególnie polityków PO, którzy przecież jeszcze całkiem niedawno wraz PSL-em tworzyli rząd i zasługi w ograniczaniu wolności mieli przecież słuszne.
„DEKALOG” posła Trzaskowskiego ogłoszony w Święta Bożego Narodzenia z sejmowego korytarza.
„Władza nie może ograniczać:”
1/ „Wolności słowa”.
– przecież właśnie z niej „męczennicy” korzystacie. Mówicie co i gdzie chcecie, ogłaszacie antypisowskie odezwy i własne „dekalogi”, obrzucacie ludzi obelgami.Bezkarnie.Czy może tu być większa wolność?
2/ „Wolności mediów i internetu”.
– a przecież TVN,czy Polsat swobodnie nadają audycje,także transmisje z waszego polegiwania i posiadywania na sejmowych fotelach. Mimo,że TVN już dawno powinien stracić koncesję za jaskrawe łamanie warunków koncesji. Władza jest dla antypolskich mediów nieskończenie miłosierna. Portale także swobodnie działają antyrządowo. Więc…?
3/ „Wolności zgromadzeń”.
– przecież jeszcze NIGDY nie zakazano wam organizowania zgromadzenia. Organizujecie zgromadzenia permanentne, nawet nie pytając o to, stawiacie budki, koksowniki, śpiewacie „O mój rozmarynie”, też po pijanemu hymn polski na okrągło, dowolnie się awanturujecie. Policja nie chce was tknąć. Więc…? – napisała.
CAŁY WPIS (należy w niego kliknąć)
źródło: Facebook, wMeritum.pl
Fot. Twitter/trzaskowski