W czwartek 25 maja w Sądzie Rejonowym Kraków-Śródmieście odbyło się posiedzenie pojednawcze w sprawie prywatnego aktu oskarżenia przeciwko Maciejowi Maleńczukowi o naruszenie nietykalności cielesnej działacza Fundacji Pro – Prawo do życia.
Na posiedzeniu pojednawczym stawili się zarówno pokrzywdzony jak i Maciej Maleńczuk. Do postępowania włączyła się prokuratura. Strony nie pojednały się, co spowodowało skierowanie sprawy przez Sąd na rozprawę główną. Oznacza to rozpoczęcie postępowania karnego wobec oskarżonego.
Prawnicy Ordo Iuris skierowali do Sądu Rejonowego w Krakowie prywatny akt oskarżenia w imieniu pokrzywdzonego działacza Fundacji Pro-Prawo do życia, po tym jak 19 grudnia 2016 r. Maciej Maleńczuk zaatakował fizycznie działacza Prolife. Zniszczył materiały promocyjne, a jednego z prolajferów uderzył pięścią w twarz. Całym zajściem sam pochwalił się na Facebooku. Do zdarzenia doszło na rynku w Krakowie. W tym czasie odbywała się tam manifestacja KOD związana z obecną napiętą sytuacją na scenie politycznej. Równocześnie odbywała się w pobliżu zaplanowana wcześniej pikieta obrońców życia. Jej organizatorem był działacz prolife Łukasz Konieczny z Fundacji Pro Prawo do Życia. W pewnym momencie z demonstracji KOD wyszedł Maleńczuk i podszedł do Koniecznego. Zaatakował słownie, a następnie użył przemocy.
Podszedł do mnie i zaczął krzyczeć, pytając co mamy wspólnego ze zgromadzeniem KOD, nie dając jednak szansy odpowiedzi. Chciałem zapytać skąd założenie, że musimy mieć jakiś związek z działaniami KOD? Kiedy organizowaliśmy naszą pikietę, nie wiedzieliśmy, że w tym samym czasie na Rynku pojawią się KODowcy. Maleńczuk nie chciał jednak rozmawiać, zniszczył jeden z naszych banerów i uderzył mnie w żuchwę. Jako, że nieopodal stał patrol policji, poprosiłem o interwencję. Funkcjonariusze podeszli do Maleńczuka, zapytali czy chce się z nimi wybrać na komisariat, na co ten odpowiedział, że nie i uciekł. Policjanci stwierdzili, że maja go na oku, ale chwilę później – jak powiedzieli – „rozmył się w tłumie” – relacjonował Konieczny w rozmowie z portalem gosc.pl.
Sam Maleńczuk poczuł się tak pewny swego, że całą sytuacją pochwalił się na swoim profilu w serwisie Facebook – później jednak usunął swój wpis.
Prawnicy Ordo Iuris zakwalifikowali czyn Macieja Maleńczuka jako naruszenie nietykalności cielesnej pokrzywdzonego. Prywatny akt oskarżenia został złożony w Sądzie Rejonowym dla Krakowa-Śródmieścia.
Kolejny termin rozprawy, podczas której zostaną przesłuchani pierwsi świadkowie, zaplanowano na 12 września 2017 r.
Źródło: ordoiuris.pl, wMeritum.pl