Wygląda na to, że służby zakończyły poszukiwania pytona tygrysiego nad Wisłą. Informację w tej sprawie podał Piotr Halicki, dziennikarz portalu Onet.pl. Taką decyzję miał podjąć mazowiecki komendant Straży Pożarnej.
Poszukiwania pytona tygrysiego nad Wisłą w okolicach Warszawy trwają już od kilku dni. Wszystko zaczęło się od znalezienia w miejscowości Gassy wylinki o długości 5,3 metra. Należała ona do dorosłego pytona tygrysiego, który prawdopodobnie pozostaje na wolności i może być niebezpieczny dla ludzi i zwierząt.
Policja przestrzega mieszkańców podwarszawskich miejscowości, szczególnie okolic Konstancina, by powstrzymali się od spacerów nad Wisłą. Od kilku dni służby oraz organizacja Animal Rescue próbują zlokalizować węża, jednak do tej pory się to nie udało.
Jak poinformował w mediach społecznościowych dziennikarz portalu Onet.pl, Piotr Halicki, służby podjęły decyzję o zakończeniu poszukiwań pytona. Decyzję w tej sprawie miał podjąć mazowiecki komendant Straży Pożarnej.
Czytaj także: Pyton tygrysi nad Wisłą to nie żart. Policja informuje o nowych śladach jego bytności
Z kolei komisarz Jarosław Sawicki z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie poinformował, że jeżeli pojawią się nowe sygnały dotyczące obecności węża w okolicach Warszawy, poszukiwania zostaną wznowione. „Jeżeli pojawi się sygnał, że ktoś widział węża, poszukiwania zostaną wznowione” – powiedział.
Z poszukiwań nie rezygnuje organizacja Animal Rescue, co potwierdził w rozmowie z Onetem jeden z jej członków, Dawid Fabijański. „My nadal prowadzimy działania. Nie odstępujemy od akcji poszukiwawczej, bo dowody na obecność węża są niezbite” – powiedział.
Poszukiwania pytona tygrysiego nad Wisłą zostały zakończone – dowiedział się @onetpl Decyzją mazowieckiego komendanta straży pożarnej służby odstępują od akcji. – Jeżeli pojawi się sygnał, że ktoś widział węża, poszukiwania zostaną wznowione – podkreśla policja @OnetWiadomosci
— Piotr Halicki (@Piotr_Halicki) July 14, 2018
Czytaj także: Dlaczego rośliny są zielone? Naukowiec wyjaśnia problem