Wybuchł potężny pożar w Moskwie w pobliżu autostrady Kashira. Nad miastem unoszą się gęste kłęby dymu. Służby prowadzą akcję gaśniczą także z powietrza. Kataklizm ma ogromną skalę, bo władze podają, że ogień objął obszar około dwóch tysięcy metrów kwadratowych.
Pożar w Moskwie wybuchł w środę o poranku. Wstępne ustalenia wskazują, że początkowo zapaliło się wysypisko śmieci położone w pobliżu autostrady Kashira w Moskwie. Niebawem ogień rozprzestrzenił się jednak na pobliskie hale.
Pożar w Moskwie obejmuje bardzo duży obszar, co utrudnia akcję gaśniczą prowadzoną m.in. przy użyciu śmigłowca. Rosyjskie Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych informuje, że ogień objął nawet ponad dwa tysiące metrów kwadratowych. Urzędnicy z ministerstwa mówią, że bardzo prawdopodobny jest scenariusz celowego podpalenia.
Czytaj także: Biden zakpił z Putina. Te słowa odbiły się szerokim echem
Jak podają służby, gaszenie pożaru jest „wysoce skomplikowane” ze względu na „duże obciążenie ogniowe hangarów”. W gaszeniu pożaru bierze udział około 100 strażaków i ponad 20 jednostek.
W sieci pojawiły się nagrania ukazujące skalę pożaru.
Źr. wp.pl; twitter