Do niezwykle wzruszającego wydarzenia doszło w Parafii p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP w Osiecznej. Tamtejszy proboszcz, ks. Tadeusz Wandtka, zorganizował uroczystość pierwszej komunii świętej dla chorego na rana Stasia Ossowskiego. O sprawie informuje „Fakt”.
Przygotowania do pierwszej komunii świętej Staś Ossowski rozpoczął jeszcze we wrześniu ubiegłego roku. Niestety, pod koniec roku poczuł się gorzej, zaczęły się pojawiać niepokojące objawy, jak wysoka temperatura, mdłości i bóle głowy. Okazało się, że chłopiec cierpi na neuroblastomę 4. stopnia, czyli złośliwy nowotwór, który zaczął błyskawicznie się rozprzestrzeniać.
Rozpoczęła się długa batalia o życie chłopca. Najpierw trafił on do szpitala w Bydgoszczy, a następnie do Gdańska. Z powodu leczenia i intensywnej chemioterapii, od marca odwiedził rodzinną miejscowość zaledwie dwa razy. Nie mógł wziąć udziału w przygotowaniach rówieśników do uroczystości pierwszej komunii świętej, ani uczestniczyć razem z nimi w sakramencie.
Okazało się jednak, że na początku maja chłopiec mógł przyjechać do rodzinnej miejscowości, więc rodzice wraz z miejscowym proboszczem, ks. Tadeuszem Wandtką, rozpoczęli przygotowania do zorganizowania oddzielnej uroczystości dla Stasia. W zaledwie kilka godzin udało się ubrać kościół, zaprosić rodzinę oraz kupić prezenty. Na uroczystości obecni byli wszyscy mieszkańcy miejscowości i cała klasa Stasia.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
Proboszcz opowiada, że w zaledwie kilka godzin wszyscy zdążyli się przygotować. – Nie wiem, jak ci ludzie to zrobili, że przygotowali się z prezentami, kwiatami i życzeniami, bo wszystkie sklepy były zamknięte – powiedział. Staś przyjął komunię 3 maja, w uroczystość Matki Bożej Królowej Polski.
Każdy może pomóc Stasiowi
Teraz Staś jest już z powrotem w szpitalu. Rodzice chcieliby zebrać pieniądze na specjalistyczne leczenie, jednak kosztuje ono 1,2 miliona złotych. Tata Stasia, Zbigniew Ossowski mówi, że sam nie jest w stanie uzbierać takich pieniędzy. – Na specjalistyczne leczenie w Krakowie potrzeba milion i dwieście tysięcy złotych. Pracując całe życie, nie byłbym w stanie uzbierać takiej kwoty – powiedział.
Stasiowi może pomóc każdy. Dobrowolne darowizny można wpłacać na konto Fundacji Siepomaga na numer 65 1060 0076 0000 3380 0013 1425 z tytułem „10529 Stasiu Ossowski darowizna”.
Czytaj także: Donald Trump ocenił sojuszników NATO. Pochwalił Polskę i skrytykował Niemcy