Interwencja służb na dworcu kolejowym w Lesznie. Pasażerowie pociągu Intercity „Malczewski” (na linii Kraków-Kołobrzeg) przeżyli chwile grozy. W trakcie postoju zapaliła się lokomotywa. Ewakuacją objęto 800 osób.
Do zdarzenia doszło w godzinach przedpołudniowych na dworcu kolejowym w Lesznie. Straż pożarna ok. 11 otrzymała zgłoszenie o pożarze jednego z pociągów, które stały na peronie. Strażacy natychmiast ruszyli na miejsce. Tam okazało się, że płonie lokomotywa pociągu relacji Kraków-Kołobrzeg.
– Czułem już, że w wagonie zaczęła rosnąć temperatura. Poczułem też swąd jakby okładzin – mówi w rozmowie z portalem leszno.naszemiasto.pl jeden z podróżujących.
Pożar na dworcu w Lesznie. Ewakuowano pasażerów
Wysoka temperatura dodatkowo zwiększyła zagrożenie szybkim rozprzestrzenieniem się pożaru. Z uwagi na duże zagrożenie dla zdrowia pasażerów, przybyłe na miejsce służby zarządziły ewakuację kilkuset przebywających tam osób. Strażacy przystąpili natomiast do akcji gaśniczej.
Warunki do gaszenia były trudne, zwłaszcza ze względu na gęste kłęby dymu, który wypływał z z okolic silnika lokomotywy. Strażacy musieli korzystać ze specjalnych aparatów tlenowych. Na szczęście służby wzorowo opanowały sytuację. – Nikt nie został poszkodowany – poinformował zastępca komendanta straży pożarnej w Lesznie, Szymon Kurpisz.
Już po 12.00 służby pozwoliły pasażerom na powrót na perony i do wagonów. Zepsutą lokomotywę wycofano i podstawiono nową, która umożliwiła dalszą podróż.