Każdy, kto choć w niewielkim stopniu miał styczność z polskim Twitterem wie, jak istotną rolę odgrywa na nim Janusz Piechociński. Były lider PSL sypie statystykami, jak z rękawa, więc gdyby gdyby głowę zaprzątała Wam np. aktualna cena żywca – walcie na jego profil, jak w dym. Tym razem były lider PSL postanowił wczuć się w klimat świąt Wielkiej Nocy i opowiedzieć swoim czytelnikom, jak… formuje się jajo.
Janusz Piechociński udowodnił tym samym, że wraz ze swoimi analitycznymi danymi potrafi dostosować się do bieżącej sytuacji. Tym razem idealnie odnalazł się w tematyce wielkanocnej i postanowił wyjaśnić twitterowiczom, w jaki sposób formuje się jajo.
Niektórzy z obserwujących byłego lidera PSL liczyli, że polityk rozstrzygnie również odwieczny dylemat, co było pierwsze – jajo, czy kura – jednak Piechociński uczciwie przyznał, że nawet on nie jest w stanie udzielić w tej kwestii jednoznacznej odpowiedzi.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Po tej deklaracji rozpoczął swój wykład, który zacytujemy państwu w całości. Zapraszamy!
Dylematu, co powstało pierwsze – jajo czy kura – nie rozwiązano do dziś, jednak doskonale wiadomo, jak jajo się formuje.
— Janusz Piechociński (@Piechocinski) 15 kwietnia 2017
Jego ukonstytuowanie w jajowodzie trwa 23 godziny i 45 minut.
— Janusz Piechociński (@Piechocinski) 15 kwietnia 2017
Najpierw powstaje żółtko, następnie białko, a dopiero na końcu skorupka, której kolor zależy od gatunku kury.
— Janusz Piechociński (@Piechocinski) 15 kwietnia 2017
kura do znoszenia jajek wcale nie potrzebuje koguta. Nioski składają jajka niezależnie od tego, czy zostały zapłodnione przez samca.
— Janusz Piechociński (@Piechocinski) 15 kwietnia 2017
Ten jest potrzebny, jeśli chcemy by z jajka wykluło się pisklę.
— Janusz Piechociński (@Piechocinski) 15 kwietnia 2017
Czy coś więcej trzeba dodawać? Szanowni Państwo, przepełnieni taką wiedzą możemy z czystym sumieniem zasiąść do świątecznego stołu. Dziękujemy panie Januszu!
Wesołych Świąt!
źródło: Twitter
Fot. Wikimedia/Robert Orzechowski