Premier Mateusz Morawiecki będzie musiał przeprosić za wypowiedź, w której stwierdził, że rząd PO-PSL nie budował dróg i mostów. Dziś decyzję w tej sprawie podjął Sąd Apelacyjny w Warszawie.
Sprawa kontrowersyjnej wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego sięga 15 września. Wówczas na spotkaniu z mieszkańcami Świebodzina stwierdził, że za rządów koalicji PO-PSL „nie było ani dróg, ani mostów”. „Charakteryzowali się biernością, a my musimy charakteryzować się pracowitością. Oni byli rządem pasywności, my jesteśmy rządem aktywności” – powiedział.
Na odpowiedź ze strony Platformy Obywatelskiej nie trzeba było długo czekać. Partia złożyła przeciwko premierowi pozew. „Kłamstwa, którymi operuje nie tylko premier Morawiecki i wszyscy politycy PiS zaangażowani w tę kampanię, przekraczają nie tylko granice dobrego smaki i przyzwoitości, ale w ogóle deformują rzeczywistość i historię” – mówił Grzegorz Schetyna.
Sąd: premier musi przeprosić
Pierwsza decyzja w sprawie wypowiedzi premiera zapadła w poniedziałek. Wówczas Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o oddaleniu pozwu w trybie wyborczym. Słowa Mateusza Morawieckiego zostały określone jako „chwyt retoryczny”. PO złożyła odwołanie od tej decyzji.
Czytaj także: W TVN i TVP Info pojawiło się sprostowanie premiera Morawieckiego
Dziś Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił wcześniejszą decyzję i uznał, że wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego zawierała część porównawczą. Szef rządu został zobligowany do opublikowania w ciągu 48 godzin odpowiedniego sprostowania, w którym ma on przyznać, że wypowiedź skierowana przez niego w stronę koalicji PO-PSL była nieprawdziwa. Sprostowanie ma ukazać się przed głównymi wydaniami wieczornych serwisów informacyjnych na antenie TVP Info oraz TVN.
Czytaj także: O czym Duda rozmawiał z Tuskiem? Ekspert czyta z ruchu warg [WIDEO]