Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, na spotkaniu ze swoimi zwolennikami komentował m.in. zmiany dotyczące samorządów, które proponuje Prawo i Sprawiedliwość. Negatywnie wyrażał się o polityce Jarosława Kaczyńskiego.
W pewnym momencie pytanie zadał mu Radosław Jankiewicz, dziennikarz Telewizji Polskiej z programu Anity Gargas „Magazyn śledczy”. Zapytał o sprawę sądową Adamowicza, która związana jest z jego oświadczeniem majątkowym. Wtedy rozległy się okrzyki „Kaczyński musi odejść” i „telewizja kłamie”.
Prezydent Gdańska zwracając się do dziennikarza użył wyrażanie „Panie Goebbelsie”, które odnosi się do hitlerowskiego szefa propagandy.
Czytaj także: Prezydent Gdańska może mieć kłopoty. Grozi mu proces. \"Ma jeszcze kilka dni na przeprosiny\
W październiku 2013 r. Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu wszczęła śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska. O możliwości popełnienia przestępstwa śledczych poinformowało Centralne Biuro Antykorupcyjne.
W ubiegłym tygodniu Sąd Najwyższy oddalił skargę obrońcy Adamowicza dotyczącą wyroku sądu II instancji. Oznacza to, że sąd rejonowy w Gdańsku ponownie zajmie się sprawą oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska