Prezydent z najdłuższym stażem urzędowania w Polsce (od 1993 roku) sceptycznie podchodzi do hasła „pieniądze z Unii”. Według niego są przereklamowane.
Skala unijnych funduszy trafiających do Polski nie jest tak duża, jak się wydaje, a ich znaczenie tak wielkie, jak się mówi
– mówi Zygmunt Frankiewicz dla wnp.pl
Czytaj także: Łódź - polskie Detroit
Według prezydenta Gliwic skala europejskiej pomocy nie jest tak duża jak się powszechnie wydaje.
Gdy ją odnieść do naszych nakładów i uwzględnić, że wydajemy je w siedem lat, to się okazuje, że nie są to tak astronomiczne fundusze, jak się często mówi
Frankiewicz dodaje, że minusem tych środków jest skomplikowany system wydatkowania tych funduszy a co za tym idzie – spada efektywność ich wykorzystania. Według prezesa Związku Miast Polskich pieniądze unijne są ważne ale najważniejsze jest jest przeprowadzenie zmian, reorganizacji systemu naszego państwa, które nie funkcjonuje to jak powinno. Zdaniem Zygmunta Frankiewicza nie możemy opierać rozwoju państwa wyłącznie na wydawaniu pieniędzy z Unii ponieważ już po roku 2022 te środki będą drastycznie mniejsze. Rozwój według niego, powinien opierać się na własnych zasobach.
Frankiewicz rządzi Gliwicami od 1993 roku. W ostatnich wyborach w 2014 roku wygrał w pierwszej turze wyborów z wynikiem 55,77 procent. Krzyżyk przy jego nazwisku postawiło ponad 29 tysięcy wyborców.