Amerykański korespondent RMF FM Paweł Żuchowski podczas Memorial Day odwiedził z synem Cmentarz Narodowy w Arlington. Gdy przebywali przy grobie Polaka, Dawida Pietrka, podszedł do nich prezydent Joe Biden wraz z małżonką.
Całą sytuację Paweł Żuchowski opisał na Twitterze. „Nieprawdopodobne. Kiedy spacerowaliśmy po Cmentarzu Narodowym w Arlington, po tym jak złożyliśmy kwiaty przy grobie Polaka, Dawida Pietrka, nagle zatrzymała się kolumna pojazdów z prezydentem Joe Bidenem. Prezydent wysiadł z samochodu wraz ze swoją żoną i podszedł do nas” – relacjonuje dziennikarz.
Jak się okazuje, Joe Biden opowiedział synowi amerykańskiego korespondenta historię Dawida Pietrka. Był to Polak służący w amerykańskiej armii, który zginął w Afganistanie w wieku 24 lat. Jego mama zgodziła się, by został pochowany właśnie w Arlington. 24-latek zginął wraz z trzema innymi żołnierzami, ich wóz wjechał na ładunek wybuchowy.
Spotkanie miało miejsce podczas Memorial Day. W ostatni poniedziałek maja Amerykanie wspominają tych, którzy oddali życie dla kraj. Jest to dzień wolny dla uczniów, studentów oraz osób zatrudnionych w sektorze publicznym. Główne uroczystości odbywają się właśnie na Cmentarzu Narodowym w Arlington.
Źr.: RMF FM, Twitter/Paweł Żuchowski